PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37309}

Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły

Pirates of the Caribbean: The Curse of the Black Pearl
2003
7,7 739 tys. ocen
7,7 10 1 739063
7,1 65 krytyków
Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły

może się mylę ale według mie to piraci nie "paktują" (jak ja nie nawidzę tego słowa) z ładnymi damami z fryzurą i makijażem zgodnym z dzisiejszą modą tylko gwałcą, rabują i mordują (kolejność dowolna) oni wogulę nie "paktują" (kto wymyślił takie beznadziejne słowo??...nie wiem?) bo to nie są jacyś dyplomaci tylko prawdziwi męscy zbuje którzy chlają, gwałcą, mordują, klną siarczyście i chlają a ja tego w tym filmie nie doświadczyłem. Kobiety w tym filmie są bardziej męscy niż piraci ( i może dlatego w tym filmie są kapitanami i leją chłopów po mordzie??...nie wiem?).Rozumiem że jest to kino rozrywkowe i familine to dlaczego dorośli i może nawet rozsądni ludzie tak tym się podniecają i potchodzą do tego poważnie i piszą że film ten pokazuje prawdziwe oblicze pirata. Już nie będe sie czepiał szczegułów że sparow chodzi jak pedał bo może być draka to już kończe

dengr

hahaha tez tak uważam ale ten film ma coś w sobie;] wiem zaraz odezwął sie fanki johnnego sami jestescie pedałami to przystojny piękny dobrze grajacy aktor;] to prawda, ze dobrze gra ale co nie zmienia faktu, że Jack chodzi jak naćpany pedał;] owszem piraci nie paktowali ale w sumie to nie iwem nie znam ich kodeksu jeżeli takowy był;] ale co tam miło sie mi ogladało chodź druga część mnie denerwuje pod względem kwitnącego romansu elizabeth z panem sparrow

LaraNotsil

elizabet i sparrow tego tego???...uuuu....a ciekawe co na to nasz nieskalany nieskończenie dobry i uczuciowy, przepełniony mżonkami heros orlando bloo? założe sie że w 3 przejdzie na ciemną stronę mocy i zbuduje okręt "gwiazda śmierci" i zamiast ręki będzie miał hak ( zwany będzie lordem hook' iem). A biedny sparrow zmuszony będzie go pokonać (ktoś tu okaże się ojcem).

dengr

A przepraszam czy tutaj się nie pomylili piraci z wikingami? A co do Sparrowa to chyba chodziło o maksymalna ekstrawagancje...caly urok Sparrowa w tym ze byl tak totalnym dziwakiem

Justaa

Pirat - osoba, która napada w celu rabunkowym używając statku lub łodzi. Piraci atakują zwykle inne statki, ale mogą również napadać cele nabrzeżne......Oprócz piractwa o charakterze typowo bandyckim, nastawionego na zyski prywatne piratów (wikipedia)...... takie urywki także powiedz mi gdzie tutaj masz napisane, ze byli mili uprzejmi kulturalnino ale idac dalej:
Piractwo-rozbójnictwo, bezprawne akty przemocy, pozbawianie wolności, życia, rabowanie. Piraci znani są z tego, ze brali wszystko co chcieli i na co mieli ochote (encyklopedia pwn) takze jak by to powiedzieć wikingowie...też tylko, że inna epoka;]

LaraNotsil

Nie twierdze ze piraci maja byc kulturalni, bo to sie oczywiscie nie zgadza z definicja ale przeciez fabuly filmlu by nie bylo jakby tak od razu zabili elizabeth :P

Justaa

a kto mówi o jej unicestwieniu;] niech kobiecinka zyje długo szczęśliwie i w zdrowiu;] tylko, że o tych wikingach mnie zmyliło;]

dengr

Ekhem. A znasz takie pojęcie jak "fikcja" lub "fantastyka"? ;]

Phea

Albo "kino rozrywkowe mające przede wszystkim zapewnić dobrą zabawę"? Najwyraxniej kolega pomylił zebranie "towarzyskie" w bibliotece z seansem "Piratów".

dengr

Ktos mi opowiadal, ze czytal jakis artkul, ze prawdziwi piraci byli bardziej ja Sparrow, a nie jak Hook z PP, oni chlali kilka dni, pozniej okradali statki, ale nie mordowali( nie wszyscy), tylko zabierali co sie da i w nogi... Tacy pijacy, co nie pamietaja co zrobili, a pozniej zapadaja na jakis czas w drzemke, a jak sie obudza to sobie plwaja:))

zgelka

Czyli pili do utraty przytomności, a potem to nazwali chorobą morską ;) i juz się człowiek nie dziwi dlaczego oni tak napadali skoro co rano budzili się z kacem, byli rozdrażnieni potem pili i musieli jakoś rozładować to co im sie rano nagromadzilo :P Nowa filozofia obnazajaca zachowanie piratow :P

dengr

Czyli po prostu kolejna typowa produkcja hoolywoodzka kolorowa bajeczka na polsatowskie niedzielne popołudnie (tak to jest jako mega hit ale jagby nie odniosło takiego sukcesu to by było na niedzielne popołudnie). Mogli by zrobić hardcorowe kino gdzie depp jest psychopatycznym maniakiem zabujca i buntownikiem nie trzymającym z dobrymi i ze złymi, bloom jako postać tragiczna oszpecony kowal przez lata cieżkiej pracy w kuźni i nieszcześliwie zakochany w elizabet i przez to popelniający zbrodnie nie leżące w jego naturze, elizabet która wciągnięta przypadkowo w wir wydażeń bardziej chroni swój honor (i cnote) niż makijaż i kapitan czarnej perły zgożchniały stary człowiek który zatracił sie po tym jak zapadła na niego klątwa. To by był film (epickie dzieło) taki właśnie bym chciał obejżeć.

dengr

Ale sie czepiasz... Czego oczekiwales, to jest film Disneya. I to jest komedia. Twn film jest jedyny w swoim rodzaju. Filmow o takich klasycznych piratach jest mnostwo.
Z powazaniem Zgelka

zgelka

ale to głównie stare filmy z tamtego wieku.

zgelka

jeśli ktoś jest zainteresowany to polecam książkę Celii Rees (Piraci!) opowiada historię załogi pirackiego statku nie wiem ile prawdy zawiera ale jest w niej kodekst statku ,przyjmowanie nowych ludzi do załogi ,co robiono z napadniętym statkiem oraz wspomniany statek widmo - Latający Holender
zainteresowanych zapraszam do lektury
pozdro dla wszystkich ciekawskich ;)

Katie_12

O! i takie odpowiedzi sie chwali.///////

dengr

Doczepię się wcześniej użytwgop przez kilka osób słowa "pakt". Otóż w oryginalnej wersji (czy ktoś z was oglądał z napisami??) takie słowo wogóle się nie pojawia. Zamiast tego jest nazwisko" Parles (chyba tak się to piszę) - od francuza, który wymyślił kodeks piratów. Nie wiem, czemu w wersji z lektorem zmieniono to słow, niszcząc w ten sposób jeden z dowcipów:
-Parles!
-Kto Ci powiedział o Parles?
-Francuzi.

Co w wersji z lektorem zostało przetłumaczone:
-Pakt!
-Kto Ci powiedział o pakcie?
-Francuzi.

jakubcjusz

Ja w tym filmie widzę tylko jednego normalnego pirata. Mianowicie Barbosse!!!!!!! Jack to nietypowy pirat. Nie wspominając o Will'u, którego za pirata uważa (bądź uważała) Elizabeth.
Barbossie brakowało tylko haka zamiast ręki i drewnianej nogi. Ale to jest powtarzane do znudzenia, więc...

dengr

Dziwi mnie trochę twoja wypowiedź.
Ten film traktujesz po prostu zbyt serio. To przecież nie "Bunt na Bounty" tylko przygodowo-komediowa historyjka, którą się ogląda dla rozrywki.
Już jedna z początkowych scen gdy łódka sparrowa zaczyna tonąć a on "parkuje" ją w porcie i z końca masztu wskakuje na molo pokazuje, że należy traktować film z przymrórzeniem oka.
Ja podszedłem do filmu właśnie w ten sposób i dobrze się na nim bawiłem.

dengr

No człowieku.... Jesteś WTÓRNYM ANALFABETĄ!! Mądrujesz się nt. tego filmu a nie masz elementarnego pojęcia o ortografii! Postanowiłeś zabrać głos - to chociaż pisz gramatycznie. Ty wogóle chodziłeś do szkoły? Czy siedziałeś w tym czasie przed komputerem?
Poczytaj sobie co następuje:

zgożchniały- zgoRZKniały (skądżeś wytrzasnął tu "ch" ???????)
wydażeń - wydaRZeń
mżonkami - mrzonkami
wogulę - wogÓle
zbuje - zbÓje
potchodzą - poDchodzą (mistrzostwo świata, chłopie....)
szczegułów - szczegÓłÓw (od szczegÓł)
założe sie - założę się
cnote- cnotĘ
jagby - jaKby
zabujca - zabÓjca
obejżeć - obejRZeć
mogli by - mogliby

literówki, gdzie brak: ą, ę, ł, ó, ń, ś, ż, ź, ć - darowałem, podobnie duże litery w nazwach własnych i imionach a także przecinki, bo tego jest po prostu za dużo!!!

Nie wstyd ci?

Nie musisz zgrywać profesora Miodka tylko dlatego, że ktoś ma słabą ortografię !! Niektórych to razi inni mają to gdzieś. Mnie osobiście nie interesuje czy ktoś napisał przez "rz" czy "ż". Ważne aby treść była zrozumiała.


"literówki, gdzie brak: ą, ę, ł, ó, ń, ś, ż, ź, ć - darowałem, podobnie duże litery w nazwach własnych i imionach a także przecinki, bo tego jest po prostu za dużo!!!"

Nie wiem czy wiesz ale większość ludzi piszących na forum i korzystających z komunikatorów w ogóle nie stosuje polskich znaków i dużych liter.

Borat

Racja, do niedawna jeszcze chyba pisało się nie "wogóle" lecz zawsze "w ogóle" o ile się nie mylę, w każdym razie w leksykonie który mam jest tylko taka forma :) i chwała Ci za to żeś to wyłapał, sam mam czasem problemy z podobnymi zwrotami i w ferworze wypowiedzi mi to umyka. Ale każde zdanie zaczyna się z dużej litery, więc powinno być "Ej" nie "ej" :) - to tak dla ścisłości, Jacku... coś tam.
I nie jestem zadzierającym nosa, niedowartościowanym, wojującym Miodkiem, jak to chce widzieć Twister. Choć pewnie was nie przekonam, bo Wam, moi drodzy oponenci LATA DOKŁADNIE KOŁO TYŁKA jak się coś pisze, czyż nie? Język żywym tworem jest i dotyczy to także ortografii. Nie znaczy to jednak, że wolno wszystko wszystkim pisać jak się chce - no chyba że ktoś sobie specjalnie błędnie pisze, wtedy nic mi do tego. I nie prawda że wszyscy na forach opuszczają ą, ę, ś, ć, ż, ź, ó, ł, ń - bo nawet Wasze posty temu przeczą. W sms-ach owszem, tak. Większość ludzi w miarę opanowała gramatykę i nic nie mam jak ktoś palnie literówkę czy coś połknie, to normalne. Niestety niektórych wypowiedzi nie da się nawet spokojnie przeczytać. Ja zwykle taki bełkot po prostu opuszczam, bo ktoś kto nie zna języka polskiego zapewne ma też i mizerne pojęcie w kulturze, sztuce itp.
Napisałem co napisałem, bo już nie wytrzymałem. Nie zdarza mi się wtrącać do sposobu w jaki ktoś pisze bo wiem że czasem nie. Niestety ten wpis denqra od którego zaczęła się ta dyskusja mnie nieco rozsierdził, jako że jestem wzrokowcem i oglądając godzinami rożne rzeczy, samemu zasatanawiam się potem jak coś napisać, choć nigdy wcześniej z takim czy innym słowem nie miałem kłopotu!! I to tylko potwierdza że w necie panujący bałagan i lenistwo językowe są szkodliwe i ogłupiające.

Jasne, mogłem się nie odzywać, bo to nie miejsce po temu, a wpis wysłać na P.M. Chciałem zobaczyć tylko czy ktoś mnie poprze. Spodziewaem się że będziecie mnie chcieli pożreć i ze nikt nie stanie po mojej stronie, bo to wielka frajda atakować kogoś za poglądy. Ale nie dbam o to. Natomiast Ty Ewelinko 83, zanim zaczniesz rzuczać inwektywy pod czyimś adresem zastanów się dobrze czy Twój epitet ma naprawdę uzasadnienie. Nie znasz mnie a używasz słowa "palant"? To może skoro "wiesz" kim jestem w Twoim mniemaniu, teraz Ty mi się przedstawisz co?
Baletnica, spódnica, itp., - nie chce mi się wojować na przysłowia bo to zawsze jest tendencyjne i prowadzi do jeszcze większych niezgód.
Jeśli nadal twierdzicie że nie mam racji - wasza sprawa, tylko ciekw jestem czy podobnie liberalni będziecie dla własnych dziatek kiedy będą miały problem w szkole z językiem, naoglądawszy się uprzednio epistolograficznego śmiecia w internecie?
Aha, jak są błędy w tym co napisałem to się nimi nakarmcie do woli, nie sprawdzałem.
Pozdrawiam Was, Oponenci.

ej, martine....coś tam:P też sie naucz pisać gramatycznie zanim zaczniesz pouczać innych... "w ogóle" pisze się OSOBNO!!!

Pirat_9

No niestety ale muszę przyznać marti coś tam racje dlaczego? owszem jest jak dla mnie palantem, bo ktoś dobrze powiedział (napisał) i nie wiedząc jak być górą zaczął uważać na ortografie. i nie wazne że jeste strona poświecona filmom, aktorom .... ale nie ortografi...ale cóż baletnicy to i rąbek spodnicy przeszkadza. wracajac mozna pisac razem a mozna i osobno "wogóle Cię nie lubie (czyli ani troche)" i np "w ogóle ten tekst jest dobry ale biąrąc pod uwagę detale jest beznadziejny" (czyli tu już bierzemy coś ogólnikowo;p)

LaraNotsil

No niestety... nie ma dwóch wersji. Piszemy zawsze "w ogóle".

Mithrill

Teraz z tematu o piratach zeszło do ortografi :) Kieruje tutaj słowa do początkowych postów. Przyznaje Jack jest troche nienormalny, chodzi jakby mał downa ale właśnie to jest w nim najlepsze. Moim zdaniem Jack to pirat o (czasami) dobrym sercu. Co do Barbossy rzeczywiście najbardziej pasuje do opisu pirata.
Pozdrawiam
sweetka.