Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Pirates of the Caribbean: At World's End
2007
7,7 399 tys. ocen
7,7 10 1 399336
6,3 43 krytyków
Piraci z Karaibów: Na krańcu świata
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Ciekawe...

ocenił(a) film na 10

Oglądając nowe zdjęcia zdałam sobie sprawę, że nasz drogi kapitan Sparrow coś za dużo razy jest na zdjęciu z ELizabeth. A przy tym mało jest zdjęć Willa... Nie żebym coś sugerowała. Po prostu ciekawi mnie to. A wy co o tym sądzicie?

Sylus14

Może masz racje. Też się nad tym kiedyś zastanawiałam ;P. I tak mam dość Willa :D

Sylus14

Zauważyłam ale jakoś mi to nie przeszkadza, podoba mi sie ten watek w filmie...
co do Willa-też nie rozpaczam..bo ekhem... zaraz mnie zjecie..NIE LUBIE GO!:D pozdrówka

Cpt_Pchelka

swoją drogą bardzo intrygujace:D hehe..:D

ocenił(a) film na 7
Cpt_Pchelka

A mnie ciekawi to spojrzenie Barbossy na Tie Dalme (sowją drogą to nic dziwnego bo ona ma nieżła kieckę na sobie, a on przecież od dawna nie czuł ,,ciepła kobiecego ciła":D:D:PP)...:D

ocenił(a) film na 6
Sylus14

no ja sie ciesze bo:
1. bedzie mniej pierdoly willa :D
2. mozliwe jest rozwiazanie jack+lizzy :D
3. przez dwa powyzsze punkty film bedzie lepszy
4. SFOB (szalone fanki orlando blooma) beda zawiedzione (sadysta :D)
5. bedzie wiecej jacka
6. ze wymyslilam 5 punktow i moge wymyslac dalej
7. inni nie lubia willa
8. inni lubia jacka :D
9. no dobra skonczyly mi sie w miare sensowne argumenty :D :D

kiciak100

Pieknie to ujełas...hahha.... ja jestem za wprowadzenie tych punktów do jakiejś konstytucji:D lol:D

Cpt_Pchelka

Jak dla mnie will i Lizzy mogą oboje rzucić się w przepaść bo tak szczerze to mnie gówno obchodzą . Ale i tak będą razem bo przecież to film Disney'a ...

Grievous

Niestety masz racje...:D

użytkownik usunięty
Sylus14

brrr, ja tam nienawidzę ani Willa (lalunia taka :P ) ani tej całej Elizabeth (taka pinda wredna jak dla mnie)...

ocenił(a) film na 10

Heh, nie należę do SFOB, ale pomyślcie-piraci bez Willa? Przecież Jack nie miałby jakiegoś takiego hm, kontrastu, żeby wydawał się aż tak eee, jakby to ująć, no więc aż tak niesamowity <nie należę też do SFJD!!!>, ale mimo wszystko to Will ma jakieś takie trochę pirackie coś w sobie... Może będzie II Anakinem i przestanie być takim idealnym budyniem (mam nadzieję!!!), a zresztą ta pretensjonalna elizabeth nie miałaby faceta, bo ona zupełnie do Jacka niepasuje (my opinion).

ocenił(a) film na 10

A ja ich lubie... Will potrafi mnie czasem rozbawić swoją... niewinnością :) A Elizabeth lubię... fajna laska... jesli dziewczyna może wyrazić tu swoją opinię... :) Jestm pomysłowa, z werwą, inteligenta... jak dla mnie jest ok choć czasem jest zbyt czuła... i tak naiwna?... może...

ocenił(a) film na 10
Ashen

A mnie Elizabeth wkurza... No bo ona próbuje grać jak JD i jej to wcale nie wychodzi... zresztą sztuczna jakaś taka jest... Nie lubię jej...

ocenił(a) film na 10
Smeagol_jest_OK

PS.: Ale Will jest spox. Tylko zbyt idealny, mimo, że to w tym filmie potrzebne.

ocenił(a) film na 7
Sylus14

I tak nic z tego nie będzie.Elizabeth za bardzo kocha Willa

ocenił(a) film na 10
Rales

Do kiciak100:
Zapomniałaś dodać w 5 punkcie: (SFJD będą szczęśliwe) ;P
Do Pchełki i Greviousa:
To, że jest film Disneya jeszcze o niczym nie świadczy. Pamiętajcie, że Piraci z Karaibów należą do filmów, które zaskakują przebiegiem wydarzeń. Dzięki temu moja nadzieja na Sparrabeth wciąż jest realna. ;PPP
Muszę stwierdzić, że fragmenty filmów bez postaci Willa są o wiele zabawniejsze. Scena kiedy przysięga ojcu, że go pomści i uratuje nie przekonuje mnie za bordzo. Prawdę mówiąc, zwykle staram się powstrzymać, żeby nie parsknąć śmiechem, kiedy to widzę. (Wiem, że robię sobie wrogów wśród fanek Blooma, ale nic nie poradzę na to, że nie lubię tej postaci. Do Blooma oczywiście nic nie mam, bo zwykle raczej fajnie gra) ;PPP

ocenił(a) film na 10
Sylus14

Ja słyszałam że Will zostanie kapitanem Latającego Holendra i wytnie sobie serce (wiadomo z czyjego powodu). Więc jeśli Will opuści Elizabeth ona wpadnie w ramiona Jack'a...

ocenił(a) film na 10
Sylus14

Wg. mnie to by bylo zbyt piekne, zeby bylo prawdziwe xO. A jak to film Disney'a to wiadomo, ze i tak bedzie z Willem, czyli z tym "lepszym" (w sensie, ze on jest taki grzeczny i ulozony, no taki idealny...). Chociaz scenarzysci mogliby w koncu wyjsc spod tego "Disney'owskiego schematu", ze dobrani do siebie facet i dziewczyna beda zyc dlugo i szczesliwie :P tylko wprowadziliby troche urozmaicenia ;P i do filmu chociaz na moment wprowadzono opcje jack+elizabeth xDDDD ech trzeba sie udac do jakiegos jasnowidza, niech on rozwieje te watpliwosci ;P

black_pearl_girl

Napisze cos co nie jest za bardzo do tematu, ale co tam ;)
Mnie zastanawia co mr. Beckett mial na mysli mowiac do Lizzie pewne zdanie w scenie perswadyzacji(chyba dobrze napisalam...). Ona powiedziala, ze zabral ja w dniu nocy poslubnej czy cos takiego, a on na to, ze moze to jakies przeznaczenie( cos w tym stylu), a potem wspomnial o Jack'u, ze chciala za wszelka cene go uratowc, czy on sie czegos domysla...napisalam to troche w stylu malego dziecka ;)