To już ostatnia część "Piratów" więc pora podsumować wszystkie części. Więc czego Wam najbardziej w Piratach brakowało? Może więcej pojedynków na szpady? albo jakiś grabieży statków kupieckich?
Mnie brakowało jakiegoś "ukazania" siły Kompani. Duzo gadania o zniszczeniu piratów, o zjednoczonej potędze i tak dalej... ale tak naprawdę w filmie nie widzelismy autentycznego pokazu jej siły. Jest jedna bardzo dobra scena, w której Holender wynurza się z morza i atakuję statki - to jest dobre. Ale cały czas miałem wrażenie że Kompania wcale nie jest groźna - i to jest bład filmu.
Bląd dla tego, ze czarny charakter (w tym przypadku mówię o kompani) powinien wzbudac jesli nie groze, to chociaż grozę. Dlatego też takie czarne charaktery jak Norman z "Leona Zawodowca" czy Vader z "Gwiezdnych Wojen" wzbudzają groze i szacunek. A kompania nie...
Wracając do "Gwiezdnych Wojen" (tych starych, z lat 70 tych i 80 tych) tam było właśnie to, o czym wspominam (i czego nie ma w PotC) - ukazanie potęgi sił zła (w tym wypadku chodzi o Imperium).
Sceny ogromnych okrętów wojennych (ISD, każdy o długości prawie 2 kilomentrów) oraz gigantycznego SSD "Executor" o długości... bagatela...8 kilometrów(!!) ) i towarzyszaca im legendarna już muzyka - słynny na cały świat "Marsz Imperialny"
Zresztą zobaczcie tę scene - zrozumiecie o czym mówię:
http://pl.youtube.com/watch?v=fLUTOGpJ2es - wystarczy kliknac na link.
Dzięki tym scenom czuc potęge Imperium. A w PotC tego zabrakło...
Co wiecej Imperium ma własny moptyw muzyczny, słynny "Marsz Imperialny" o którym wspomiałem (w 2005 r został wybrany jako najbardziej rozpoznawalna melodia na kuli ziemskiej!)
Kolejna rzecz której Kompani (i PotC) zabrakło...
kompania Wschodnioindysjka jest po prostu jakaś taka... mało wyrazista.
Wg. mnie było za mało piratów. Tzn. piratów było dużo, ale mało było o tym, czym sie zajmowali. O tym, że napadali na statki, walczyli z kupcami. Tutaj walczyli tylko między sobą i z Kompanią. Jakoś tak zostało to pominięte, a to chyba ważny motyw. I troszkę za mało tych pięknych karaibskich krajobrazów :) ;(
A to już ostatnia? Bo czytałam (nie pamiętam na jakiej stronce z reportazami), że ma powstać 4 część PzK oraz, że ma w niej zabraknać najprawdopodobniej Wiliama Turnera i Elizabeth Swann. Podobno film skupi się na przeszłości, przygodach i rodzinie Jacka Sparrowa (który ma wyruszyć na Atlantydę). Są różne wersje ale jak podaje serwis cinemablend.com Jerry Bruckheimer może planować nakręcenie obrazu w stylu science fiction. Mają się pojawić latajace machiny i człowiek, który pragnie posiadać władzę nad oceanem. Ale tytuły i wersje są różne np. słyszałam o tytule "Tajemnica czasu" oraz "Druga strona przeznaczenia" Prawdopodobna data powstania koleinych PzK to okres między 2009 a 2011 rokiem.
LOL, "Tajemnica czasu" i "Druga strona przeznaczenia" to tylko tytuły fan ficków napalonych nastolatek, umieszczających swe twory na blogach (podałabym linki, ale nie będę robić komuś reklamy).
Gratuluję źródeł informacji.
Na tematy czytałam nie tylko z blogów, bo wiadomo tam często są zmyślone info. m.in. o 4 części PzK czytałam na stronie WP. http://film.wp.pl/id,71602,wiadomosc.html?ticaid=15068 dość stara informacja ale mam także nowsze. No ale jaki będzie tytuł i czy wogóle nastepna część powstanie zobaczymy dopiero za kilka lat;)