Piraci z Karaibów: Na krańcu świata
Pirates of the Caribbean: At World's End
2007
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Na krańcu świata 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 6 ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8
Słuchajcie... Ściągłam już z netu piratów 3 część. Oglądałam wczoraj wieczorem pierwszą płyte. I tak sobie stwierdziłam, że oni nie mogą się nagadać:| Gadają i gadają i nagadać się nie mogą. Nic kompletnie się nie dzieje(w kinie byłam na piratach) ciekawego. Już poraz drugi oglądam film i myślałam, że zmienie zdanie co do filmu, ale chyba jeszcze obniże swoją ocene co do filmu(czyli 6/10) chyba dam 4/10 film jest beznadziejny. Druga płyta na szczęście będzie ciekawsza. Bo ta bitwa będzie dość coxikowa:D
Mam pytanie: Zastanawia mnie jedno... Czemu Jack jak zobaczył trupa Krakena to tak wielce się zasmucił?? Przecież to bydle go zeżarło powinien być happy a nie załamywać się?? Nie rozumiem tego. I nie rozumiem jeszcze jednego. O co chodzi z tą piosenką śpiewaną na samym początku. Przez tego chłopczyka a później przez Elizabeth?? Co za znaczenie ma ta piosenka dla ludzi?? Pozdrawiam]:->
Skoro film jest beznadziejny daj mu 1/10 :D
A co do pieśni... Tak sobie myślę, że ludzie lubią mieć jakąś swoją pieśń, którą mogą śpiewać w grupie, dzięki której czują się silniejsi itd. Nie dziwi mnie więc, że i piraci taką mieli :P W pierwszej części była również, ale przyznasz, że nastrojem (wesołym, jakby nie słuchać ;) ) nie bardzo pasowała do sceny wieszania... Myślę, że to taka pieśń, która łączy piratów. A to że nie pojawia się w poprzednich filmach, nie znaczy, że wcześniej nie istniała ;) Przecież my poznajemy tylko wycinek z tamtego świata, nie wiemy wszystkiego. Dlatego ta pieśń mnie nie zdziwiła za bardzo, poza tym scena wieszania bardzo zyskała na dramatyzmie przez jej zaśpiewanie. Oni w ten sposób dodali sobie otuchy.
A Elizabeth czemu ją śpiewała? Może też dodawała sobie otuchy ;) Albo chciała zwrócić uwagę singaporskich piratów na siebie (co sie jej zresztą udało ;) ).
Kraken i Jack byli ginącymi gatunkami. Jack w dwójce, Kraken w trójce. Oni są do siebie bardzo podobni. Obaj znani na swój sposób, obaj mieli życie związane z morzem. Widać Beckett nie pozwolił Jonesowi wzywać Krakena (i tak uważał Jonesa za zbyt nieobliczalnego - nie zostawiał mu żadnych jeńców) więc niewzywany Kraken na nic nie polował - zdechł. Tak samo Beckett wykańczał piratów (w tym chciał wykończyć Jacka), a Sparrow miłą tego świadomość.
A odnośnie piosenki.. tak, to chyba piracki hymn (zwłaszcza, że śpiewaną ją,gdy zwoływano Trybunał - czyli dość ważna chwila). A później syn Willa ją śpiewał, bo pewnie jego matka go uczyła, kiedy opowiadała o swoich i Willa przygodach na krańcu świata.
Ale syn Willa śpiewał całkiem co innego:D
Yo-o-ho Yo-o-ho I'm pirate's life for me..." No dalej to chyba wiecie o co idzie?? Dziecko Willa i Elizabetch chciało zostać piratem:D
Na stronce już tu gdzieś na forum podanej (http://stealthfiction.com/hoist-the-colours/) znalazłam wpis Adama, który może sporo co poniektórym wyjaśnić a propos pieśni:
<"And it turns out to be quite important. Barbosa mentions to Sao Feng that ?the song has been sung? while holding a piece of eight up. If you watch the opening scene, the boy also has a piece of eight. The lyrics to the song (emphasis added) are ?The king [pirate king] and his men [the lords] took the queen from her bed [Calypso from the sea] and bound her in her bones. [locked her in human form]? This is the song that calls the Pirate brethren together and is a reminder of what they had done.">
Mam nadzieję, że nikomu nie przeszkadza, że dałam tylko w oryginale? ;)
mnie też ta część troszeczke rozczarowała. ale bez przesay;) sama obecność deppa jest wystarczająca. tylko że w poprzednich częściach to była taka wisienka na czubku tortu i niestety w 3 części wisienka nie mogła uratować całego ciasta. zagmatwana fabuła, bo każdy na kogoś kręci, donosi i spiskuje + bitwy morskie z mega ilością efektów specjalnych. mam nadzieję że 4 część będzie lepsza.
@psychofanka_piratow co kur*a widzę, że masz jakiś problem?! Ja Ci ku*wa zaraz przygrzeje!
Nie tak wulgarnie , dobrze ?
Żeby oglądać , trzeba zrozumieć ' kochana...
Do filmu nie powinno się mieć żadnych pytań ,jeżeli składa się niską notę.
Takie jest moje zdanie , jak i innych " profesjonalnych " użytkowników str.filmweb.pl
Przepraszam za odrobinę kontrowersyjne słowo ,ale nie powinno się tak postępować!
Pytałam to już x lat temu, bo chciałam się dowiedzieć. A, że dawałam niską ocenę temu filmowi to nie znaczy, że wszystko było jasne. Ja jebe...
Kłócić się nie chcę , ale jeżeli nie wszystko jest dla ciebie zrozumiałe , no to nie dawaj niskiej noty , bo sensu możesz nie rozumieć ;) .
Radzę obejrzeć po raz 2 i ocenić ,wiedząc o co chodzi ,bo takie oglądanie też nie ma sensu.
Ale temat zamknięty.
Film oglądałam chyba 5, 6 razy może więcej, a oceny nie zmieniłam bo film był nudny i wyjątkowo wkurzała mnie postać Jacka.
Nie wiem dlaczego, ale wyjątkowo mnie denerwował. Nie pytaj dlaczego nie mam pojęcia.