rozumiem że brak poczucia humoru czyni ciebie kimś lepszym od innych... powtarzaj tak sobie kochanie :]
Widze, że nie oglądałeś tego filmu, przez takich jak ty ten świat ta wygląda. Film może ci nie pasować, ale nie mó, ze ci którym on się podobał są bezmózgu, a ty jakie filmy oglądasz pewnie tylko xxx po 23
Film ma słaby, oklepany i schematyczny humor. Jeśli chodzi o fabułę to też jest słabo. Całość jest trochę dosyć zawiła. Wiele jest bardzo nielogicznych, a czasem wrecz smiesznych wątków, jak np.: 
1. brak reakcji angielskiego kapitana podczas finałowej sceny, kiedy był oskrzydlany przez dwa wrogie statki. Przecież na każdej burcie miał trzy rzędy dział!! Nie mówię, że mógłby wygrać tą bitwę ale mógł wyrządzić piratom bardzo poważne straty. 
2. Odwrót angielskiej floty po pokonaniu okrętu flagowego. Szkoda gadać. 
3. Odkąd piraci jednoczą się? Tym bardziej w związek o nazwie Trybunał Braci? Przecież piraci byli egoistami, zwykłymi rozbójnikami mórz, myślącymi przede wszystkim o swoich interesach. 
4. Piraci wybierają króla w demokratycznym głosowaniu, posługują się kodeksem. Śmiechu warte. 
5. Co więcej, piraci są dowodzeni przez króla - kobietę :/ 
 
To jedynie kilka z wielu dziwnych wątków w filmie. 
LOGIKA ZDARZEŃ LEŻY. 
Poważnym plusem mógł być humor. Ale, jak już powiedziałem był drewniany a niektóre gagi przewidywalne. 
W związku z tym nie rozumiem ludzi, którzy tak się tą produkcją podniecają. 
Na samym uroku Johny'ego Deppa film daleko nie pociągnie... 
1. brak reakcji angielskiego kapitana podczas finałowej sceny, kiedy był oskrzydlany przez dwa wrogie statki. Przecież na każdej burcie miał trzy rzędy dział!! Nie mówię, że mógłby wygrać tą bitwę ale mógł wyrządzić piratom bardzo poważne straty. 
Bo się pogodził ze śmiercią, człowiek kiedy jest w szoku nic do niego nie dociera 
2. Odwrót angielskiej floty po pokonaniu okrętu flagowego. Szkoda gadać. 
Disney 
3. Odkąd piraci jednoczą się? Tym bardziej w związek o nazwie Trybunał Braci? Przecież piraci byli egoistami, zwykłymi rozbójnikami mórz, myślącymi przede wszystkim o swoich interesach. 
No nawet prawnicy się jednączą kiedy chodzi o ich przerwanie ;p 
4. Piraci wybierają króla w demokratycznym głosowaniu, posługują się kodeksem. Śmiechu warte. 
Tu się zgodze w 100% 
5. Co więcej, piraci są dowodzeni przez króla - kobietę :/ 
A czemu nie???? Jak wybrali to muszą słuchać 
Szukać logiki w filmach komediowych to tak jak szukać prawdy historycznej w przypowieściach biblijnych.
Film zrobiony "na siłę" - po to by przywrócić do życia Jacka Sparrowa i jednocześnie zaproponować jakieś "honorowe wyjście" z serii (nie śmierć) dla pary Turner/Swan (a przy okazji "zlikwidowano" kilka postaci z nimi związanych - ojciec Swan, Norrington, Beckett, Davy Jones). Jak dla mnie - "film przejściowy" w serii.
Drogi merserze, 
Jak byś nie zauważył , pisząc taki temat na tym forum, dowiesz sieże to nie fani tego cudownego filmu są bezmózgą publicznością, tylko ty merserze należysz do bezmózgiej publiczności, która pewnie uważa " Plan 9 z marsa " jak najlepszy, najmądzrejszy i najbardziej skomplikowany film.
Powiem Ci, że do moich ulubionych filmów należą Tańczący z Wilkami i Wielki Błękit. A o planie 9 z Marsa niestety nie słyszałem.
Czekałęm z niecierpliwościa na ta kontynuacje piratów, gdyż jest to jeden z moich ulubionych filmów i równiez sie zawiodłem. Film strasznie nudny....przez około 2h starałem się utrzymac głowe w pozycji pionowej oraz przecierałem lepiace, zmęczone oczy - jednym słowem mało nie zasnołem. Strasznie sie ciagnie akcja, dopiero pod koniec cos sie zaczyan ciekawego dziać. Z przykrościa musze stwierdzic iż ten film zostałj zu wyłącznie zrobiony dla kasy, bo wiadomo było ze ludzie beda tłumami lecieli do kin....i czuje ze to samo bedzie ze shrekiem 3
Wątpię, czy mądry człowiek wyrażałby się tak o innych. Każdy może mieć własne zdanie. Ale czasem pomyśl. Czy to film Ci się nie podobał, czy nie podobają Ci się ludzie, którzy ten film lubią? Zastanów się, proszę, zanim założysz taki temat. 
 
Pozdrawiam, OWCIA +)
Ostatnio czego bym nie obejrzała to potem na Filmwebie okazuje się,że wszyscy uważają to za gniota dla bezmózgich. Chyba kino upada, skoro można pójść tylko na takie filmy a ludzie maja niedościgniony, nieusatysfakcjonowany smak :>
zojka zauważ ze zazwyczaj jak jest jakas kontynuacja, jest cholernie nagłaśniana a widz wychodzac z kina jest ostro zawiedziony...jest tak dlatego ze kolejne czesci juz sa jak wcześniej pisałęm,robione wyłacznie dla kasy. Producenci robia fajne i ciekawe zwiastuny, które kompletnie nie odzwierciedlaja filmu...ja osobiscie słysząc o filmie który jest strasznie nagłaśniany medialnie podchodze do niego nieco sceptycznie, gdyż wiem czego moge się spodziewac, ale mimo to nie rezygnuje z kina i od pewnego czasu wole ogladac mniej nagłasniane filmy gdyż z praktyki wiem ze moga byc lepsze od tych nagłaśnianych
Może i pojechałeś za ostro, ale masz rację. Ogladając ten film trzeba wyłączyć znaczną częśc szarych komórek, inaczej głupota lejca sie z ekranu byłaby nie do zniesienia. Gdyby był przynajmniej nie tak brutalny, to można bylo by powiedzieć ze jest to film przygodowy dla dzieci i młodzezy a wtedy duzo można by mu wybaczyć. 
Niestety wiekszość opinii sa to zachwyty na tym dziełem, lub analizowanie fabuły.
Potwierdzam słowa przedmówcy i dodaje jeszcze coś od siebie a mianowicie: ZA TĄ CZĘŚĆ POWINNO SIĘ ICH WSZYSTKICH POWIESIĆ! (szkoda gadać, sam nie wiem dla kogo oni to nakręcili: dorosły nie rozumie a co dopiero dzieciak) 
=pozdro=
Nie patrz na innych przez swój pryzmat. Ty może nie zrozumiałeś, ale ja np. tak :D
wyczuwam jawną prowokację :D... 
stary ogarnij wcześniejsze części, (lukałem na Twój profil i nie widziałem żebyś oglądał dwie poprzednie) i dopiero ustosunkuj się do mojej opinii 
Wiem, że "OCENIAMY TU JEDNA CZĘŚĆ A NIE TRZY" ale: 
A. Oglądałem trzy części 
B. Ta jest najgorsza (i do tego za długa) 
C. Lubie punktować alfabetycznie 
=pozdro=
Ależ oglądałem poprzednie filmy, wszystkie mam ocenione (oprócz tego najnowszego, ale to się niedługo może zmienić). 
Według mnie Piraci trzymają stały poziom, a przynajmniej w każdym filmie było coś świetnego.
zgadzam się, ten film to jest katastrofa... Nie wiem co tak ludzi w tym filmie fascynuje.. :/
zgadzam się z założycielem tematu 
O ile pierwsza część "czarna perła" miała fajny klimat i wiele humorystycznych wstawek,o tyle "na krańcu świata" to gniot jakich mało,w tym filmie praktycznie nie ma fabuły,bohaterowie miotają się po ekranie w te i we w te,bez większego sensu i logiki. 
W połowie filmu zacząłem się nudzić i zwyczajnie go wyłączyłęm...
założyciel tematu to typowy mało intelgentny polaczek z brakiem poczucia własnej wartości i kompleksami, dziekuje dobranoc.
Własnie miałem nieprzyjemność oglądać ten film i jestem w ciężkim zadziwieniu jak można spartolić taką markę jaką niewątpliwie była ta produkcja (zwłaszcza cześć pierwsza). Gdyby nie kostiumy i pozostałości wdzięku Deppa (w porównaniu do części pierwszej też mizerne raczej pozostałości), to gównianosc tego filmu osiągnęłaby prawdziwie mistrzowski poziom. Wszystko spier***lone. Od historii, godnej doprawdy 10 letniego pisarza, przez czerstwe dialogi po totalnie nieśmieszne żarty w stylu strzelania małpami (WTF??). Logiki akcji brak. Jak ktoś już wcześniej zauważył wszystko dzieje sie jak w durnowatym pchlim cyrku. Deus ex machina w najgorszym możliwym stylu, bez krzty polotu i choćby odrobiny pomysłowości. I wszystko okraszone tą okropną hoolywudzką pompatycznością, która w swej żałości dorównuje reklamą proszków do prania i płynów do mycia naczyń. Reasumując - dawno takiego g**na nie widziałem. To znakomity przykład jak przy ogromnych środkach i możliwościach nakręcić film który nie jest warty przysłowiowego funta kłaków. 
 
Taaak, bo przecież wszystko musi być poważne i ambitne ;). Całkiem przyjemnie się oglądało, przynajmniej moim zdaniem.
Mnie tylko dziwi, czemu ten film jest tak wysoko oceniony i co on robi tak wysoko w rankingu. Przecież on tak bardzo odstaje od dwóch pierwszych części, że szok. Czy wy tego nie widzicie? Co za ludzie stawiają ten film na równi z poprzednimi filmami?
Fakt - film jest wyraźnie słabszy od pierwszych dwóch i zrobiony jakoś tak "na siłę" (takie miałem wrażenie oglądając go). W sumie - odniosłem też wrażenie, iż powstał tylko po to by w jakiś sposób utrzymać przy życiu Jacka Sparrowa (dla kolejnych części) a jednocześnie wybrnąć z postaci Willa Turnera i Elizabeth Swan (aktorzy postanowili pożegnać się z serią). 
Poza tym - strasznie chaotyczny. 
Ode mnie 5/10
zgadzam się, ba nawet nie zgadzam bo film jest tak zagmatwany że sam się w nim gubiłem a uważam się za ambitniejszego kinomana. po trzykroć tragedia, brak jakiejkolwiek fabuły, brak humoru, masa przykrych postaci, bezmyślne zabijanie siebie nawzajem aaaaa.... żałuję że to widziałem, jedyne co mi się podobało to brak happy endu
"Piratów.." jako serie bardzo lubię, ale to zdecydowanie najsłabszy epizod. Ma jedynie kilka przyzwoitych scen, jest bardzo chaotyczny i wygląda na zlepek niedopasowanych pomysłów. Moim zdaniem "słaby" jako samodzielny film tak samo jaki część serii.