Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Pirates of the Caribbean: At World's End
2007
7,7 399 tys. ocen
7,7 10 1 399328
6,3 43 krytyków
Piraci z Karaibów: Na krańcu świata
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Oby Verbinski nie dał plamy tak jak Wachowscy swoją trylogią Matrixa i oby ta zamykająca cały cykl część okazała się lepsza od drugiej. Niby środkowa była niezła, ale zabrakło jej tego czegoś, co miała część pierwsza. Myślę, że nowych, odświeżających pomysłów, które wniosłyby coś nowego do kinematografii przygodowej. Same efekty specjalne nie załatwią sprawy, kiedy pojawiają się luki w scenariuszu. No i żeby Jacka nie zabrakło... Boże, chroń niecnego kapitana Sparrowa;)

Thommy

Nie widzialam trzeciej czesci Matrixa, ale dosc sie nasluchalam biadolen, ze poziom nie ten, by nie szukac jakiejs kopii u znajomego.
Podczas gdy Wachowscy mogli zostawic pierwszy film bez kontynuacji, to Piraci wymagaja dalszych czesci chocby po to, by moc ogladac przygody kapitana Sparrowa. Dawno nie widzialam w filmach postaci takiej jak on.

muskrose

Przypadkiem wcisnelam ENTER.
Za duzo w II czesci jest efektow specjalnych, mam nadzieje, ze tworcy nie pojda tym torem. Juz na Matrixie sie przekonalismy, ze efekty nie graja, potrzebna jest wciagajaca intryga. Na razie wydaje sie, ze moze byc ciekawie - coraz wiecej charakterystycznych postaci zbiera sie na wystapienie w tym filmie. Tylko, zeby nie "pojechali po koncowce". Czesto bywa, ze tworcom sie spieszy ze wzgledu na dlugosc filmu, zeby nie byl nie za dlugi, i w efekcie koncowe sceny przypominaja jazde na kolejce w lunaparku - duzo fajerwerkow, ale za krotko!

ocenił(a) film na 9
Thommy

boję sie tego, ze bedzie brak koncepcji na zakończenie, ze zrobią z filmu tandetny romans czyli elizabeth i jack.......

ocenił(a) film na 9
Thommy

boję sie tego, ze bedzie brak koncepcji na zakończenie, ze zrobią z filmu tandetny romans czyli elizabeth i jack.......

LaraNotsil

To nie będzie tandetny romans bo romansu tam nie ma i nigdy nie będzie a to że niektórzy niewidzą że od 1 czesci Jack i Liz sie lubią to nie moja wina.. pozatym ten pocałunek Liz i will na końcu 1 filmu był po to żeby wila nie skazali za pomoc Jack'owi bo ona wiedziała że jej pozycja i znajomości by na to nie pozwoliły (czyt. tatulek).
Aha i jeszcze jedno jeśli ktos ma coś przeciw romatycznemu zakończeniu to ma problem chyba jakiś :D