Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Pirates of the Caribbean: At World's End
2007
7,7 399 tys. ocen
7,7 10 1 399318
6,3 43 krytyków
Piraci z Karaibów: Na krańcu świata
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Teoria/Legenda

ocenił(a) film na 10

Witam, pomoże mi ktoś. Chodzi mi to, że : jeśli Will może schodzić raz na 10 lat na ląd, to on się nie starzeje? A Elizabeth, możemy się jedynie domyślac, że tez nie / tak ? Pytanie może trochę błahe, ale sam nie wiem czemu jestem ciekaw.

ocenił(a) film na 10
pitixpl

Will sie nie starzeje , a Elka jest zwyklym smiertelnikiem

HuggyBear

jak w prawdziwym życiu, facet jak wino, a babki jak śliwki zostawione na słońcu

ocenił(a) film na 8
HuggyBear

Wyobraziłam sobie właśnie jak za kilkadziesiąt lat się spotykają. On dalej jak 20latek a ona 70 letnia kobieta, która mogłaby być jego babcią :O Śmieszne jest też to, że w pewnym momencie jego syn będzie "starszy" niż on sam. Dość...nietypowa sytuacja :D Lepiej chyba jednak nie "gdybać" przy tym filmie w ten sposób ;)

ocenił(a) film na 9
julie7

Dokładnie, bo wpadniemy w paranoję! -_- i wylądujemy u kapitana Jones`a! Brrrrrrrrrrrr

ocenił(a) film na 8
pitixpl

Sea turtles.

ocenił(a) film na 10
Ketosz

ale odkop stary :D

pitixpl

Ale skoro już odkopane to można skorzystać z okazji: skoro 'Liz nie była w stanie wytrzymać swędzenia w kroku przez miesiąc, dwa w trakcie filmów i już się sposobiła do skoku w bok z Jackiem, a jeśli nie to przynajmniej miała spory wewnętrzny konflikt, to niby jak wytrzyma dekadę?

ocenił(a) film na 7
pitixpl

To inaczej. Dlaczego Will nie może zatrzymać się w jakimś umówionym miejscu i zaprosić Lizke na statek... np. co wtorek? Wtedy on pozostaje na morzu, a dupeczke ma nie co 10 lat, a co wtorek.

ocenił(a) film na 10
chupacabraNH

To już lepiej by było, gdyby El mogła z nim pływać.

ocenił(a) film na 9
pitixpl

Nie może z nim pływać bo statek się zanurza, a ona nie jest nieśmiertelna

ocenił(a) film na 8
chupacabraNH

1. Bo nie może zawinąć do portu.
2. Elizabeth nie może z nim pływać, bo pod wodą się udusi.
3. Tak, starzeje się normalnie. Dlatego też Barbossa (chyba) powiedział, że cena tego manewru z uratowaniem Willa jest bardzo wysoka.

katkanna

Ja się pytam dlaczego 10 lat! to bardzo długo ,co oznacza że spotkają się 3, 4 razy zanim E. umrze. Powiedzmy że będzie ciąży to co Will się dowie za 10 lat że ma dziecko(?) chyba że znajdą jakiegoś orła czy coś i listy będą pisać :).

pinkcasso

przed chwila dowiedziałam się o scence po napisach wiec już wiem jak z tym dzieckiem by było.

pinkcasso

a czy ktos zauwazyl blysk zielonego swiatla w scenie po napisach ? Czy przypadkiem, nie oznaczalo to powrotu osoby do zycia ? Nie kminie tego za bardzo :P

katkanna

Jest proste wyjście z sytuacji. Zaokrętować Elkę. Jones mógł spośród śmiertelników dobierać załogę jak chciał, więc Will też może. Niech zaproponuje Elce żeby z nim pływała przez wieczność i sprawa nieśmiertelności załatwiona, W ryby się nie zmienią dopóki będą dusze wozić więc nie będzie problemu.

ocenił(a) film na 8
SirDrX

Tyle, że wtedy byłaby do okrętu przywiązana i raczej nie miała drogi powrotnej na ląd. Członkowie załogi wybierali ten los zamiast śmierci, w praktyce był wieczną niewolą.

No i wtedy dzieci raczej odpadają ;)

pitixpl

Też się zastanawiałem ale w tej scenie po 10 latach i urodzeniu dziecka Elizabeth wygląda tak samo. Dlatego mam teorię że być może ona jako strażniczka jego serca też jest nieśmiertelna. Dlaczego ? Will się nie starzeje , co 10 lat ma prawo zawitać na stały ląd żeby przelecieć żonę. Jeśli Elka umrze to Will nie będzie miał po co zawijać na stały ląd, co go wtedy powstrzyma przed zaprzestaniem przewozu dusz ? Ostatecznie przewóz dusz to jak jego praca a wizyta na stałym lądzie to jak wypłata. Nie będzie wypłaty to umowę diabli wezmą. Wątpię żeby Calipso po doświadczeniach z rebelią Jonsa ryzykowała po raz kolejny pozwalając Elce umrzeć i tracąc tym samym kontrolę nad Wilem. Normalne więc byłoby załatwienie nieśmiertelności Elce przez Calipso.

ocenił(a) film na 8
SirDrX

Mocno pokręcona teoria, ale w filmie wszystko jest pokręcone, więc ma sens (w realiach świata przedstawionego). Z jednej strony Calypso było boginką, z drugiej - po przywróceniu Barbossy do życia mnie już nic nie zdziwi.

W końcu, jak mówi sama Calypso "Wersji jest wiele i wszystkie prawdziwe".