Kto oprócz mnie sądzi, że rola boskigo Orlanda Blooma czyli filmowego Willa jest na równi tak zachwycająca co Jacka (a może nawet bardziej) ?? Nasz łobuziak Sparrow od poczatku do końca pozostał taki sam, nastomiast Will wciągu całej trylogi rozwinął się niesamowicie. W 1 częsci był wręcz nieśmiały, 2- smiertlenie zakochany zas 3 jzu troszke dwulicowy i może nawet egoistyczny? czyżby wyrobił sie tak przy Kapitanie Sparrow :D
No w końcu doczekałam się tematu na temat Will?a Turnera. Według mnie wszystko kręci się wokół osoby Will?a . Przykłady- proszę bardzo :
? 1-część- Dzięki krwi Will?a z załogi Czarnej Perły zdjęto Klątwę a drogi Jack odzyskał swój statek .
? 2-część- Will staje się środkiem do celu Jack narażając przy tym życie
? 3-część- Intrygi( o ile można to tak nazwać ) Will?a i trudne decyzje przy których musiał wybrać mniejsze zło. To wszystko dodawało blasku części trzeciej. Ale facet się doigrał i szpadą którą sam wykonał odebrano mu życie ( a tę scenę uważam za punkt kulminacyjny tej trylogii ale mogę się mylić).
Jednym Słowem gdyby nie pan Turner kapitan Jack Sparrow Gucio by zrobił albo film zupełnie inaczej by wyglądał .
A gdyby nie pan Sparrow, to co by było z Willem? Dalej by siedział w kuźni, wykonując szable, słuchając jak się chwali tego pijaka-szefa i bojąc się nawet przejść z Elizabeth na ty, nie mówiąc już o wyznaniu jej miłości. Może zresztą wyruszyłby ją ratować, ale bez sprytu i umiejętności Jacka daleko by nie zaszedł.
Do autora tematu - może znajdzie się ktoś, kto podziela twoje zdanie, ale ja to nie jestem (gdyby się ktoś pytał).
Dobra oki. Masz rację. Jedno jest pewne bez tej trójki (Jack, Will, Elizabeth) Filmu nie ma. To już jest raczej fakt niezaprzeczalny .
Może jeszcze zmieni zdanie i będzie chciał grać... Jak scenarzyści nie wymyślą dobrej historii bez niego, to zaproponują mu większą gażę i się zgodzi... Odpocznie sobie od postaci i może zmieni punkt widzenia.
ps Chciałam tu jeszcze przy okazji powiedzieć, że lubię tego bohatera, moją wcześniejszą wypowiedzią chciałam tylko zwrócić uwagę, że tak samo, jak bez Willa, tak i bez Jacka i Elizabeth też filmu by nie było, no i na fakt, że to od Sparrowa Will wiele się nauczył. Również pozdrawiam :-)
Bez Will'a to juz nie bedą "Piraci.." on jest częscią tej ekipy i nawet gdyby zastąpił go sam Marlon Brando heh to TO już sie tak nie sprzeda.. chociaż szczerze mówiąc Orlando zaczyna być kojarzony jedynie z tym konkretnym filmem to niedobrze;/ tzn film jest rewelacją ale nie mozna dac sie zaszuflatkowac;p
Temat stary ale jary więc odpowiem na niego :D
sZczyP
"Kto oprócz mnie sądzi, że rola boskigo Orlanda Blooma czyli filmowego Willa jest na równi tak zachwycająca co Jacka (a może nawet bardziej) ??" - Ja na pewno tak NIE sądze!
"Nasz łobuziak Sparrow od poczatku do końca pozostał taki sam, nastomiast Will wciągu całej trylogi rozwinął się niesamowicie." - No z tym się zgadzam...
"W 1 częsci był wręcz nieśmiały, 2- smiertlenie zakochany zas 3 jzu troszke dwulicowy i może nawet egoistyczny? czyżby wyrobił sie tak przy Kapitanie Sparrow :D" - Will w każdej części był egoistyczny. W tym filmie wszyscy to egoiści. Will myślał tylko i wyłącznie o sobie, Elizabeth i o swoim ojcu. Egoistyczne nieprawdaż?? A jak Will był w niebezpieczeństwie to już tylko o sobie myślał.
Elfik
" końcu doczekałam się tematu na temat Will?a Turnera. Według mnie wszystko kręci się wokół osoby Will?a . Przykłady- proszę bardzo :
? 1-część- Dzięki krwi Will?a z załogi Czarnej Perły zdjęto Klątwę a drogi Jack odzyskał swój statek .
? 2-część- Will staje się środkiem do celu Jack narażając przy tym życie
? 3-część- Intrygi( o ile można to tak nazwać ) Will?a i trudne decyzje przy których musiał wybrać mniejsze zło. To wszystko dodawało blasku części trzeciej. Ale facet się doigrał i szpadą którą sam wykonał odebrano mu życie ( a tę scenę uważam za punkt kulminacyjny tej trylogii ale mogę się mylić).
Jednym Słowem gdyby nie pan Turner kapitan Jack Sparrow Gucio by zrobił albo film zupełnie inaczej by wyglądał ." - Nie zgadzam się z Tobą. WILL TURNER NIE JEST GŁÓWNYM BOHATEREM TRYLOGII!!
martamar16
" A gdyby nie pan Sparrow, to co by było z Willem? Dalej by siedział w kuźni, wykonując szable, słuchając jak się chwali tego pijaka-szefa i bojąc się nawet przejść z Elizabeth na ty, nie mówiąc już o wyznaniu jej miłości. Może zresztą wyruszyłby ją ratować, ale bez sprytu i umiejętności Jacka daleko by nie zaszedł" - Z Toba się zgadzam tylko w połowie. Zgadzam się z tym, że Will Turner to nie jest główny bohater filmu. Ale Ty uwazasz, ze Jack Sparrow to główny bohater filmu. A ja nie uważam żeby Jack był głównym bohaterem filmu. Według mnie (zresztą tak samo według scenarzystów filmowych) to ELIZABETH SWANN jest głównym bohaterem filmu :):):) Jack Sparrow to tylko taka "maskotka" filmu. Gdyby nie ona to wogóle ten film by nie powstał :) Chceta dowody? Proszę bardzo
Przed pierwszą częścią
- Gdyby mała Liz nie podpierniczyła Willowi tego pirackiego Medalionu to by wogóle cała Trylogia nie powstała
1 część
- gdyby Liz nie wpadła do wody to Barbossa nigdy by nie połynął do Port Royal, nie porwałby jej i wtedy Will z Jackiem nie połynęliby jej ratować
2 część
- gdyby Beckett ni zamknął Liz w więzieniu to by Will nigdy nie popłynął szukac Jacka
- gdyby Liz nie przykuła Jacka do statku i nie chciałaby go ratować to nie powstałaby część trzecia
3 część
- tutaj już wydać wyraźnie, że to Elizabeth jest główną bohaterką filmu i to, ze została Królową piratów było to odniesieniem do niej, że to ona jest właśnie główną bohaterką
znowu sZczyP
"chociaż szczerze mówiąc Orlando zaczyna być kojarzony jedynie z tym konkretnym filmem to niedobrze;/" - tak? A Władca Pierścieni??
"Bez Will'a to juz nie bedą "Piraci.." - tak to nie bedą "Piraci", to wtedy będą supar "Piraci"! :D
Pozdrawiam wszystkich :)
Tak, bez Willa to będą dopiero prawdziwi piraci, bo Will przypomina mi taką Myszke Miki co sie zagubiła i przypadkowo znalazła się w filmie Terminator:D A głównaą bohaterką jest oczywiście bez żadnego wątpienia Elizabeth Swann!
"Will przypomina mi taką Myszke Miki co sie zagubiła i przypadkowo znalazła się w filmie Terminator" xD xD xD
Widzieliście to?!?!? Bloom za role Willa w POTC 3 nomonowany do złotej maliny buahahahahahxD, szkoda żę nie wygrał:(
Fundacja Nagrody 'Złota Malina' (GRAF)
nominacje: 1
rok typ nagroda kategoria
2008 nominacja Złota Malina Najgorszy aktor drugoplanowy
Orlando Bloom