Czy odpowiada wam zakończenie piratów? Jeśli nie to piszcie jak byście chcieli zakończyć ten film:)
Wolałbym, żeby Will nie złaził na ląd raz na 10 lat.
Ciekawe jak to połączą 4 część z częścią 3.
Jężeli 4 część ma być o wyzwoleniu Will'a z klątwy Holendra po 10 latach to może być ciekawie.
no mnie się raczej nie spodobało to że Will został kapitanem Holendra...no ale jak ma byc wyzwolony w 4 części to niech będzie :)
No chyba raczej go nie nie wyzwolą w 4 części skoro ani on ani Elizabeth w niej nie wstępują :/
A propos zakończeń to się zastanawiam po co Willowi wycięli to serce? Po to tylko, żeby mógł romantycznie, symbolicznie i metaforycznie wręczyć je Elizabeth? To było bez sensu.
A przecież serce było przebite i Will już nie żył, to jak? No ale latający Holender musi mieć dowódcę.
Musi mieć dowódcę, ale nigdzie nie było powiedziane, że bez serca. To Mackomordy je sobie wyciął z powodu nieszczęśliwej miłości. Will nie miał tego problemu. Może chcieli więcej dramatyzmu wprowadzić.
I dobrze mu tak. Niech sobie bez serca żyje. xD
Ale na samym końcu po napisach było pokazane dziecko Willa i Elizabeth, więc teraz wszystkie wydarzenia będą 10 lat później?
Gabriela_1984
właśnie sama sobie odpowiedziałaś 'Holeneder musi mieć dowódcę' tu nie chodzi o to że musiał sobie wyciąć serce to po prostu był jego ostatni ratunek. Jack sam chciał być kapitanem Holendra ale w imię przyjaźni uratował życie Willa- który był śmiertelnie ranny- ten kto przebije serce Deyvi'ego Joensa musi go zastąpić a z racji że serce Willa było już bezużyteczne to mógł sobie je wyciąć prawda?:D nie zrobiło mu to już różnicy :D a że oddał je ukochanej w pięknym akcie miłości to tylko dodało romantyzmu i uczuciowości (jak kto lubi)
Szymon0018
w momencie kiedy umierał przebił serce Dayviego Joensa i się uratował czyli w momencie kiedy jeszcze żył je przebił