pamiętacie jedną z ostatnich scen trójki pitatów kiedy will tuli się do uda elizabeth a ona zamyka oczy jakby na coś czekała...na co? na minetę?
Się delektuje chwilą się. Czy ty nie masz w sobie romantyzmu za grosz? Nie na co dzień przecież ktoś się jej do łydki przytulał :)
romantyzmu mam w sobie więcej niż za grosz a ty chyba się starzejesz bo zaczynasz się powtarzać "się delektuje cwilą się"
Och! Touche, darling, touche! To była taka maniera à la Kononowicz, raczej dość łatwa do obczajenia. A co do twojego pytania, to tak, czeka na minetę.
No nie doczekała sę, a widzieliście tę ją mine jak Will przestał "iść coraz wyżej" bo zobaczył Latającego Holendra? ;) Widać było po minie, ze Elizabeth była zawiedziona :P