Czesto zastanawiało mnie to, dlaczego Barbossa ma taki nietypowy dla niego strój... Może być taka przyczyna że on wydał Jacka tamtym. Bo Jack zwraca sie (chyba do nigo... :P) w ten sposób: '' Naprawdę nie musiałeś tego robic'' czy jakoś tak... Po tym jak go złapali... Bo chyba Barbossa też chciał dotrzeć do tej Fontanny Młodości... Ale Jeżli się pomyliłm to się prosze nie wyśmiewać tylko poprawić... :D A teraz trochę o innych ... Szczerze mówiąc to się okropnie ucieszyłam, kiedy się dowiedziałam że nie będzie Elizabeth i Willa bo ja mam ich na prawdę serdecznie dość... Nie wiem jak Wam ale mi oni zawsze przeszkadzali, według mnie nie pasują do tego filmu. A poza tym na pewno będą wątki w dialogach o Willu... Praktycznie wszystko nie nawiazuje do poprzednich części (oprócz tego że Jack dalej chce byc nieśmirtelnym) i ja się z tego cieszę bo przecież gdyby było to samo to by się prędzej czy później znudziło... Ale nie wiem co robił ten trep tam co z SYRENKĄ prawie ciagle bywał... Jeżeli zepsuje ten film to nie wiem co ja zrobię... Ale ten Czarnobrody coś mi nie pasuje.... Może tylko jego nazwa... Ale się rozpisałam... ;D :P ;P