Dubbing zabił ten film. Meczylem sie w kini3 nie milosiernie. Ponine fakt, ze kupilem bilet spontanicznie a nie zapytano mnie jaka wersje preferuję. I zatem w ciemno spotkala mnie wersja z dubbingiem.C.Pazura podkladajacy glos Sparrowa, zabil te postac w kazdym calu..slyszac Pazurę i patrzc na J.D myslalem ze przemawia do mnie Sid z Epoki Lodowcowej. 
Salazar jako czarny charakter, tez nie wybil sie ponad swoje mozliwosci a patrzac na postac Czarbobrodego to Bardem wypadl przy nim bardzo słabo.