Mamy nowego, mitycznego kapitana i nowych, okropnie wyglądających umarlaków. Kolejny raz Kapitan Jack Sparrow zadarł z niewłaściwym diabłem morskim. I jeszcze Turnera wpychają, nie wiem, po co. Jego historia skończyła się w trzeciej części. Nowa czaszka nie posiada duszy. Wygląda jak kolejna kiczowata naklejka na Galila. Obawiam się, że dostanę powtórkę z rozrywki z kiepskimi pomysłami.