Zastanawia mnie, że pomimo tak dużej liczby sponsorów i reklam w filmie, "efekty specjalne" wyglądały jak robione przez pięciolatka w najgorszej aplikacji na telefon.
Film jako całość był straszny, a już te sztuczne wybuchy, plastikowo-gumowe trupy, broń z kulkami z farbą i tragicznie sztuczne peruki przyprawiały mnie o śmiech.