Kiedy podłożony na stacji paliw ładunek wybuchowy zabija policyjnego sapera, komendant główny policji przydziela do sprawy Gebelsa z wydziału ds. zabójstw. Śledztwo prowadzi go na trop przestępcy ze zbrojnego ramienia grupy Pershinga - konstruktora bomb i porywacza, stojącego za dziesiątkami zamachów w Polsce i ponad setką porwań w całymKiedy podłożony na stacji paliw ładunek wybuchowy zabija policyjnego sapera, komendant główny policji przydziela do sprawy Gebelsa z wydziału ds. zabójstw. Śledztwo prowadzi go na trop przestępcy ze zbrojnego ramienia grupy Pershinga - konstruktora bomb i porywacza, stojącego za dziesiątkami zamachów w Polsce i ponad setką porwań w całym kraju. Konfrontacja bandyty i psa przeradza się w regularną wojnę. Od tych wydarzeń mijają lata. Znany z serialu syn Gebelsa, Jarek, który jest studentem informatyki na politechnice, wraz z kolegami znajduje ryzykowny sposób na szybki zarobek i przy wykorzystaniu wiedzy zaczyna dokonywać włamań do willi bogatych ludzi. Pech chce, że którejś nocy wybiera niewłaściwy dom, a Gebels staje przed sytuacją bez wyjścia, w której musi wsadzić własne dziecko do więzienia. Może być policjantem, który aresztuje przestępcę. Albo ojcem, który uratuje dziecko.
Vega nie ma pojęcia o robieniu filmów. Sceny są głupie, scenariusz się nie klei, wątki bez ładu i składu, aktorstwo okropne (Bluszcz to wyjątkowy żart). Z dawnym Pitbullem to nie ma nic wspólnego. Ohydny film. Dla ciemnego ludu - może kupi?
To drugi w moim życiu filmy który opuściłem po 30 min oglądania. Reżyser chyba nie miał pomysłu na niego. Przykro oglądać. Film się po prostu nie skleja. Odradzam.
Wytrzymałem 20 minut. Jak w tytule. Czy aktorzy z filmu czytający scenariusz i przyjmując rolę nie mają kaca? Wiedziałem, że na Vege się nie chodzi, ale zaryzykowałem.... ostani raz. Dno, X muza czerwieni się ze wstydu.