Żeby najlepsze aktorstwo spośród dziesiątek zaangażowanych w produkcji dorosłych odtwórców ról prezentowała 10letnia dziewczynka to już lekka przesada.. Główny bohater jak jakaś kukła, obklejony śmiesznymi pseudotatuażami, gra jakby czytał z kartki.. Uśmiałam się, nie powiem, nudzić się nie nudziłam ale w komediach to ja nie gustuję i nie na komedię szłam.. Parodia to i owszem ale nie kino gangsterskie.