Bzdura, nieporozumienie ! zero klimatu, wiele wątków, zbyt wiele, całość jest marną ekranizacją książki Złe psy, choć długa nie rozbudowana na tyle żeby podjac choć jeden temat dobrze i w pełni. Spłycone dialogi, scenarzysta nie sprawił sobie trudu spisac dialogi na poziomie odpowiadającym realiom policyjnym i środowiska przesepców, zero slangu, całośc zmierza jedynie do użycia wulgaryzmu w każdym zdaniu... Agnieszka Dygant ? nieporozumienie, niby realia policji lat 90, poczatek XXI wieku a całośc scenografii w obecnej rzeczywistości... przynajmniej wiadomo dlaczego Dorociński nie zgodził sie zagrać w tym filmie... reszta akorow powinna sie wstydzić...