Dobrze że nie poszedłem na ten film do kina, bo byłoby mi bardzo szkoda tych 20 złotych.
Czy tylko ja zauważyłem że ten film jest strasznie słaby technicznie? Przez lekko ponad dwie godziny seansu czułem się jakbym oglądał kompilacje scen, a nie pełnometrażowy film. Wszystkie sceny bardzo krótkie, szybko uciętę i odrazu przeskok do następnej, wszystko sprawiało wrażanie braku ciągłóści. Ze zdjęciami też nie najlepiej, już po trzecim ujęciu z lotu ptaka miałem dość, a do końca filmu było ich jeszcze sporo. Może i to fajnie wygląda, ale gdy jest używane racjonalnie i relatywnie rzadko, a nie co chwilę, będąc praktycznie przejściem pomiędzy wiekszością scen. O dźwięku już wiele osoób się wypowiedziało i pozostaje tylko podpiąć się pod opinie innych.