Szkoda, że nie ma oceny zero, bo pewnie taką bym wystawił. Ale ok 1 pkt. należy się Lindzie, którego postać była "jakaś".
Dźwięk 0/10 - przez większą część filmu nie dało się zrozumieć dialogów, najgorzej chyba wysławiał się gliniarz Majami :/
Dialogi 0/10 - głupawe wstawki, brane chyba z kiepskich demotywatorów, które miały być śmieszne, a były zajebiście żenujące
Gra aktorska przypominała momentami Trudne Sprawy :/
Fabuła była rozjechana jak nogi prostytutki, a akcja porywająca jak kółko szachowe. Wysoką notę wystawili chyba tylko mający wysokie ego warszawiaki :D Film był na żenująco niskim poziomie, wiedziałem że społeczeństwo głupieje, ale nie spodziewałem się że w tak szybkim tempie :D