właśnie wróciłem z kina... po raz pierwszy pisze na forum, bo dawno nie widziałem tak słabego filmu, który miałby ocenę ponad "7"!
Wątki wtrącane mimochodem i zupełnie odrealnione (goście strzelają w miejscach publicznych do siebie i nie ma po tym śladu - musza go zgarnąć za charcz, czy też morderca za miesiąc żeni się w wiezieniu z kobietą zabitego! A jak przechodzi z fotela kierowcy do bagażnika niezauważony to już jest majstersztyk! A dowcipy: w sam raz dla "karków". Żenada. Dno, Dno.