na naprawde dobry film na poziomie jedynki, która jak na moje jest perfekcyjna. dam specjalnie nizsza ocene poniewaz zirytowalo mnie sporo rzeczy ktorych vega mogl bez problemu uniknac. po pierwsze rozumiem przeklenstwa, aby podkreslic ton wypowiedzi czy nawet klimat w ktorym akcja filmu sie rozgrywa ale przeklanstwa w kazdym zdaniu głownej bohaterki granej badz co badz poprawnie przez staszewska spowodowaly ze jej postac juz pod koniec byla dla mine komiczna. naprawde nie trzeba takiej ilosci wulgaryzmow poniewaz przez to niektore kwestie wlasnie byly komiczne i wydawaly sie trywialne i glupokowate chociaz nie powinny byc (nie mowie tu o wstawkach humorystycznych)
po drugie film zbytnio rozwleczony fabuła pod koniec dziurawa jak sito np: gosc ucieka samochodem w jakas trzcine btw tego goscia widzialem w filmie po raz pierwszy, samochod mu sie klimuje to on zamiast uciec w te trzciny czeka az go bogus spali buahahahahh co za smiech, takich błedów w całym filmie jest całe mnóstwo. dalej bogus który trzepie miiony na haraczach i okupach wraca sie po jakiegos glupiego tysiaka, na koncu akcja jak w mercedesie sie schowal i czekal na kulke nie no przesada naprawde a na poczatku bylo naprawde dobrze!!!:(:(
takze o ile np za pierwsza godz moge spokojnie dac 8ke a jak na polskie kino to ba nawet i 9:swietna muzyka, wyraziste postaci, realnie pokazany brudny swiat przestepcow i gangusow, to druga czesc mnie bardzo rozczarowala. wogule co to za akcja ze tamten w ubraniu skacze zeby mu line przycumowac no zenada ogolnie, druga czesc na 5, łacznie specjalnie zanize na 6, aczkolwiek....
no wlasnie aczkolwiek jak na polskie kino to mimo wszystko film dobry i warty obejrzenia
ps: postac stracha i jego texty to mistrzostwo swiata:)
pzdr