Widac dosc duza roznice w rezyserce. Ale zaczne od poczatku... Pierwszy Pitbull to jakas porazka - film bardzo nieskladny. Druga czesc - eksplozja - obraz mnie powalil - akcja, humor, fabula gnala, wszytko wydawalo sie ok. Trzecia czesc tez ok, lepsza niz jedynka, ale juz troszke slabsza od dwojki, bo byla praktycznie jej kopia. Niestety to co sie powtarza, z biegiem czasu sie nudzi. Botoks, pomimo iż nie z serii, ale byl bardzo podobny w schemacie do Pitbulla 2 i 3 - juz nie byl taki rewelacyjny. Oczywiscie tez sie podobal, ale znowu kopiowal schematy. Kobiety Mafii daly jeszcze slabszy popis. I mamy nagle Pitubulla 4 w troszke innej odslonie. Troszke to malo powiedziane... U Vegi mamy humor i duzo akcji. U Paskiowskiego humoru brak, ale mamy za to duzo sensacji i kryminalu - generalna roznica jest i to duza. Jak dla mnie na szczescie na plus. Zdecydowanie polecam, dobry film 7/10