doskonała ekranizacja, rola p. Dorocinskiego bezbledna, pani Doda świetnie pokazała warsztat, Ona naprawdę się zmieniła do tej roli. Pazura jak zwykle, szkoda tylko że bez Grabowskiego, ale rozumiem że został w innej stajni. Pan Pasikowski potwierdza klasę i że nadal ma to coś a jego filmy mają nadal ten magnez co kiedyś. Szkoda tylko że tak rzadko kręci filmy.
Doda się nie zmieniła, grała siebie. A, że to wystarczyło, to świadczy o tym, że dobrze Pasikowski, czy tam pan Emil dobrał aktorkę :)
dobrana po warunkach i do roli ale to nie w formie zarzutu tylko oczywiście in plus dla wszystkich producenta, widzów i filmu
Pan Emil nie dobierał aktorki, to Pani "aktorka" się wtryniła, bo są parą, i dziewczę chciało koniecznie błysnąć na dużym ekranie, więc jej facet-producent to zapewnił. Takie są kulisy jej angażu.
Cała reszta - pełna zgoda. Rabczewska nie popsuła filmu. Byłem wczoraj w kinie i oczy przecierałem, to jest mega film.
mocne 8,5/10 (ale z sentymentu dałem "dychę" i serduszko)
Aha i Doda tylko w trailerze gra pierwsze skrzypce, we filmie jej rola to głównie .......to co widzieliśmy na trailerze. Pierwsze skrzypce gra Despero i Metyl.
Nie wiadomo ja było z angażem. Tak naprawdę to wymień mi aktorki polskie które lepiej by sie odnalazły w roli niż Doda :) nie ma chyba takich :)
Jak nie wiadomo? :-) Jesteś producentem filmowym, masz partnerkę, której marzy się błysnąć na wielkim ekranie, powiedzmy że jest to TA big love. No nie robi się przysługi? Przecież to logiczne, jak to że po nocy jest dzień ;-)
A które aktorki lepiej odnalazłyby się? Pod batem Pasikowskiego? Każda ;-)
On nawet z tego wulgarnego babsztyla jakim jest Anka Dereszowska, w "Glinie" wyciągnął co najlepsze.
A "Andżela" w "Psach"? Kompletny naturszczyk, a jak zagrała? Władysław to jest po prostu Władysław i on wie jak się robi takie kino. :-)
Tu się nie zgodzę, są takie aktorki które mają twarz kubusia puchatka i nijak nie mają jak zagrać ostrych scen.
Doda to teraz taka polska Lady Gaga, która też się świetnie sprawdza jako aktorka :D