6,5 90 tys. ocen
6,5 10 1 89948
5,5 31 krytyków
Pitbull. Ostatni pies
powrót do forum filmu Pitbull. Ostatni pies

Kilka pytan mnie nurtuje:
1. Komu zalezalo na obsadzeniu Dody w fimie?
2. Czemu producenci odsuneli Vege od projektu, po tym jak nie akceptowal wszystkich pomyslow producentow (w tym dody)?
3. Dlaczego wybuchla fala hejtu na filmy Vegi zaraz po tym jak odsunieto go od projektu Pitbulla?

Mam pytanie czy wy rowniez zauwazacie w tym jakas dziwna spirale zdarzen? Ktora wyglada jak 'spisek' przeciwko Vedze? :P
Nie mowie, ze to najlepszy rezyser, bo akurat "Botoks" nie przypadl mi do gustu, ale Pitbull trzymal calkiem dobry poziom, szczegolnie "Niebezpieczne Kobiety" i kreacja "Cukra" - ktora zrobila na mnie przeogromne wrazenie!

Parnassus

1. Nikomu nie wnikam w życie, ale na portalach można przeczytać, że od jakiegoś czasu Doda jest w związku z producentem. W kilku wywiadach powtarzała, że kontrakt na rolę ma podpisany od ponad roku.
2. Nie wiadomo jaki był rzeczywisty powód odsunięcia Vegi, ponieważ jego tłumaczenie odnośnie poczucia poziomu artystycznego wieje jakimś kłamstwem na kilometr, ponieważ w swoich produkcjach obsadzał np. Oświecińskiego. Znawcą nie jestem, ale prawa do marki ma producent, więc to on decyduje kto kręci dany film. Panowie w czymś się poróżnili i nastąpiła zmiana.
3. O jakiej fali hejtu mówisz? To już w dzisiejszych czasach nie można nikogo skrytykować jak coś jest słabe? Poważnie?

Vega w ostatnim czasie zrobił masę filmów i powiedzmy sobie szczerze nie było to kino ambitne i jeśli chodzi o mainstream nie miał sobie równych, ponieważ nikt inny nie ma tak dobrej promocji i nie robi filmów w tak szybkim tempie.
Ostatni czynnik powoduje, że oprawa, dialogi i montaż stoją na dość niskim poziomie (nie mówiąc o fabule) przypominającym niskobudżetowy serial. Spora ilość dialogów jest niezrozumiała, humor budowany na oklepanych tekstach i wulgaryzmach, który zamiast śmieszyć, żenuje. "Nowe Porządki" poza nazwą nie mają nic wspólnego z Pitbullem, ale jako kino klasy B można obejrzeć bez większych obiekcji. Widać, że to typowy skok na kasę. Umieszczenie na plakacie Igora, który w filmie pojawia się w jednej scenie na 40 sekund lub Barszczyka, który pojawia się trzy czy cztery razy było bardzo słabe, ponieważ zostali mocno wyeksponowani w materiałach promocyjnych, a nie odegrali żadnej ważnej roli w całości. Mierna, bo mierna fabuła, ale jakoś wszystko w miarę trzymało się kupy i miało ciąg przyczynowo-skutkowy.
Z "Niebezpiecznymi Kobietami" jest już znacznie gorzej, ponieważ masa nic nie wnoszących wątków, brak fabuły, oraz częste przeskoki dają wrażenie wielu mini scen połączonych w "film", które kompletnie nie mają sensu. Najsłabszym elementem są słabo zarysowane postacie, a zawsze to była siła Pitbulla. Tu tego nie ma. Zdaję sobie sprawę, że w ciągu dwóch godzin trwania filmu trudno przedstawić każdego bohatera, ale Vega mógł nie pchać tylu niepotrzebnych wątków. Widać, że nie miał pomysłu i w pośpiechu sklecił przypadkowe sceny w jedną niełączącą się całość. W zasadzie to wygląda jak serial, a nie film.
Nowe Porządki przy tym wyglądają zupełnie nieźle.
Kompletnie leży realizacja, ale tak jak wspomniałem na początku - Vega to fabryka tworząca "filmy" w bardzo szybkim tempie, więc zawsze będzie w nich masa uchybień, bo jemu nie chodzi o doznania artystyczne tylko o dotarcie do jak największej rzeszy ludzi i maksymalizacji zarobku.
Ja tam żadnego hejtu nie widzę, ponieważ Nowe Porządki, Niebezpieczne Kobiety, Botoks oraz Kobiety Mafii są zbudowane na tym samym schemacie. Żałosne żarty, masa niepotrzebnych wulgaryzmów, brak fabuły czy brak refleksji. Poza tym ciągle ta sama tematyka Nowe Porządki, Niebezpieczne Kobiety i Kobiety Mafii to jeden i ten sam film. Dialogi takie same, obsada taka sama, bohaterowie ci sami z pozmienianymi ksywkami. Ileż można? Z czasem każdemu się znudzi. Nowe Porządki wyszły w styczniu 2016 r., Kobiety Mafii mają premierę w lutym tego roku, więc w ciągu dwóch lat Vega wypuścił jeden i ten sam film trzy razy. Mistrz marketingu, ale poza tym za tymi "filmami" nie idzie nic więcej. Taśmowa produkcja, byle szybciej, byle więcej, byle szybko dostać przelew. Brak konkurencji oraz budowanie filmów ciągle na tym samym schemacie powoduje, że normalny widz bardzo szybko się nudzi, bo połapie się w tej grze, że znowu dostaje ten sam film tylko z innym tytułem. Nawet rozumiem Vegę, ponieważ po co ma zmieniać schemat, który przynosi duże zyski? Nie tworzy kina ambitnego, schlebia najniższym gustom, więc będzie robił te marne produkcje do momentu, gdy będą mieć widownię. Konkurencji póki co nie widać na horyzoncie, nawet jeśli jakaś się pojawi to nie ma szans z "tak wyrobioną marką xd".
Jeśli widzisz jakiś hejt to wynika on z tego, że nawet widownia Vegi zaczyna dostrzegać i zauważać, że kucharz ciągle serwuje to samo pod innymi nazwami.

ocenił(a) film na 7
PanKracjusz

Podpisuje się rękami i nogami . Byłem w kinie na " Nowych porządkach " i mimo , że to jeden z lepszych ostatnich pitbullów i ogólnie filmów Vegi ostatnich . To i tak wyszedłem z kina kompletnie rozczarowany ponieważ uwielbiałem serial a toś nie miało nic wspólnego z serialem poza tytułem ......

ocenił(a) film na 8
Parnassus

Co kto lubi, ale oprócz serialu Vedze wyszły tylko Nowe Porządki, tak wg mnie i większości ludzi. Niebezpieczne Kobiety to tragedia, Nowe Porządki niestety też odstają od serialu. Vega znany był z odtwarzania ogromnego realizmu w filmach, zwłaszcza jeśli chodzi o policjantów. Teraz robi sieczkę dla gimbusów, które dostają orgazmu jak na ekranie usłyszą przekleństwo.