Oby tylko nie próbowali dorównać ostatnim prawie wszystkim filmom Patryka Vegi bo to nie tędy droga. Swoją inspiracje warto zatrzymać na pierwszym "Pitbullu" lub "Glinie" właśnie Władysława Pasikowskiego , i tej drogi się trzymać. Nie zamierzam oceniać, że Doda itd., po prostu mam nadzieję, że zobaczymy coś lepszego od dwóch poprzednich filmów. Generalnie Vega po pierwszym Pitbullu mógł jeszcze konkurować z Pasikowskim (chociaż w kwestii PL serial kryminalnych trochę bardziej cenie "Glinę"), czy być na dobrej drodze żeby np. zająć jego miejsce, a teraz to nie ma czego przyrównywać. Chociaż może i Pasikowski położy się na tym filmie. Nie wiadomo ,ale z drugiej strony napawa optymizmem to, że Dorociński zdecydował się wrócić do roli Despero, a aktor ten z reguły nie wybiera chłamu, nędzy ; a przynajmniej próbuje wybierać starannie role czy scenariusze. Od dokonań Vegi powinno być lepiej, ale trudno narazie powiedzieć jaki będzie ostateczny kształt tego filmu.
mnie się czasami wydaje że Vega też dobre notowania zawdzięcza tym pięknym hasłom które wygłasza na temat swoich filmów czyli wydarzenia przedstawione w filmie były naprawdę,żadna scena nie została wymyślona itd,ale mogę się mylić.
właśnie to samo napisałem dzisiaj pod nowym zwiastunem "Kobiet mafii", bo też mi jakoś to nie pasuje http://www.filmweb.pl/news/WIDEO%3A+%22Kobiety+mafii%22+w+nowym+zwiastunie-12644 6
no Vega może się bawić z widzami powie że ta sytuacja miała miejsce naprawdę a jak ktoś będzie chciał szczegółów to może się zasłaniać ochroną danych osobowych,dóbr materialnych itd.Nie twierdzę że na pewno bajeruje ale jednak jest ta nić niepewności.
już nawet pomijając wiadomo tą istotną kwestię "ile ściemy, a ile nie" to sposób przedstawiania tego (jakość tych filmów) jest bardzo daleki od perfekcji; co wprowadza wątpliwość i zamęt na temat ile tej analizy było... "Brakuje precyzji w temacie. Jakieś to takie wszytko odjechane, ukoloryzowane, kozackie dialogi na siłę"... Inna bajka to pierwszy Pitbull i ta cała otoczka o tym jak Vega zgłębiał temat, wywiady środowiskowe, praca policji itd. To wypaliło, łyknąłem to przede wszystkim dlatego że sam film się obronił, a później serial przyzwoicie to kontynuował, a teraz to nie rozumiem jak można tak zmienić podejście do tematu. Tak jak już pisałem jakby inny twórca. Może za duże budżety rozbestwiły, bo wtedy było mniej ,skromniej, surowiej, a znaczy więcej i dużo bardziej autentycznie
ja będąc na "Botoksie"myślałem sobie tak seriale medyczne są przerysowane w jedną stronę a ten film w drugą,tzn w serialach medycznych bohaterowie są zbyt szlachetni,pracują od rana do nocy na nic nie mają czasu itd,a w tym filmie jak najbardziej jest sporo lekarzy którzy nie są z powołania myślą bardziej o karierze,pieniądzach,prestiżu niż pacjent jest najważniejszy,ale miałem wrażenie że oni nie tyle pokazują lekarskie błędy i ich tuszowania co bardziej taką drogę na skróty poco walczyć o dziecko jak można zrobić aborcję.
W serialach medycznych walczą nawet jak jest procent szansy,tutaj jakby odwrotnie szukają pretekstu,mogę się mylić ale takie miałem wrażenie.
Co było dobre w Pitbullu że bohaterowie popełniali błędy jasne choćby taki Nielat skatowanie bandziora,Gebels to tuszuje ale przecież chodziło o śmierć jego przyjaciółki z zespołu,a nie katowanie każdego tylko dlatego że mamy władzę,inni bohaterowie jak kombinowali to też mieli jakieś powody,a tutaj w sumie taki zlepek bez ładu i składu,momentami miałem wrażenie że oglądam długi zwiastun.
Albo pracownicy Pogotowa przyjeżdżają są tak pijani że na nogach nie mogą ustać,no ja rozumiem podpici czy zmęczeni,z dość lekceważącym podejściem do pacjenta.Może i gdzieś tak było,ale dla mnie z perspektywy widza jest to zbyt przerysowane.
Mnie martwi , że nie ma jeszcze trailera . Dziwne , że na dwa miesiące przed premierą nie ma jeszcze tego . Byłem bardzo pozytywnie do tego nastawiony bo były same pozytywy ( no może prócz dody ) . Jak nie będzie recenzji przedpremierowych to znaczy , że już coś jest nie tak z tym filmem . Tak robi właśnie Vega . Jedyne co mu się udał zrobić w życiu to serial pitbull dwie serie ( pierwszy kinowy pitbull też był do kitu ze scenariuszem-to jest potwierdzeniem tego , że Vega nie umie zmieścić się w kinowym filmie dopiero w serialu to naprawił ) Nie ma co się równać z Pasikowski . Straciłem wiarę , że on już nakręci coś ambitnego . Po prostu mamy taką tępą widownie , że wystarczą im bluzgi jakieś teksty napisane na kolanie . Cycki i tyle i może od czasu do czasu ktoś kogoś zastrzeli . Popyt , podaż i 3 filmy na rok oraz kieszeń pełna .
Spokojnie, premiera jest 16 marca, a dzisiaj mamy dopiero 8 stycznia. Zwiastun pewnie niedługo się pojawi. Niedawno zakończyli zdjęcia, więc najpierw muszą wszystko poskładać. Będzie dobrze :)
W sumie racja , dopiero w grudniu skończyli zdjęcia a Pasikowskiego nie ma mowy o tym aby dialogi były nie zrozumiałe jak u vegi . Mam nadzieje na dobre polskie kino Gangsterskie , które nie było od dawna już
Skoro do obsady wraca Dorociński to o dialogi, realizację i resztę się nie martwię, bo Vega proponował mu powrót przy Nowych Porządkach, ale propozycję odrzucił po przeczytaniu scenariusza i właściwie mu się nie dziwię, bo był to mocno średni film. Bardzo jestem ciekaw fabuły w tej części.
nie wiem czy są jakieś wytyczne ile przed premierą filmu powinien pojawić się zwiastun,ale te filmy co mają premierę w styczniu ja zwiastuny widziałem bodajże w grudniu,więc chyba miesiąc góra dwa wcześniej wystarczy.
Dokładnie, nowy wysryw od Vegi będzie w lutym, a zwiastun wyszedł w grudniu, a skoro nowy Pitbull ma być w marcu, więc w tym miesiącu powinien wjechać zwiastun na luzaku.
Tak ale pierwszy pitbull kinowy, pourywany, czy nie, i tak zjada nowe porządki i niebezpieczne kobiety. Tam przynajmniej starali się zadbać o jakiś pierwiastek realizmu, czy nacisku na stworzenie postaci z krwi i kości. Plus wszystko jeszcze potęgowały wywiady z twórcami, gdzie Vega opowiadał o pracy policji, życiu policjantów, zbieraniu komisariatowych materiałów i opowieści. Moim zdaniem, na ekranie miało to swoje odzwierciedlenie. Takie podejścia w następnych częściach już nie ma oraz sama oprawa filmu (co rzuca się w oczy) bardziej zbliżona pod jakieś kino rozrywkowe,
PL hollywood i co istotne materiały podobno również zebrane, nie przekładają się na historię filmową (tak jak w przypadku 1części), wygląda to mało wiarygodnie, gangsterska komedia. A jeśli chodzi o serial to nie wiem ile tam wkładu miał Vega, bo później odcinki miały innych reżyserów. Natomiast widzę jakie filmy robi teraz Vega, i coś tu nie gra :)