Chciałbym żeby mimo wszystko ta seria była kontynuowana pod Pasikowskim bo ma ambicje do "nieprzejedzenia się" przynajmniej jeszcze jedna-dwie części, ale Vega najlepiej niech po prostu tego już nie tyka.
Tyle, że Vega sam zrezygnował ze Swojej serii ze względu na narzucane mu z góry ramy.
A np. Linda odmówił Pasikowskiemu udziału w filmie. Tak jak i Stramowski.
Stramowski nie dostał nawet propozycji zagrania o czym powiedział ostatnio przed kamerą w jednym z wywiadów.
Ta rezygnacja wyszła serii na dobre. Bo jak widać po ostatnich dwóch częściach Vega, po kapitalnym początku serii oraz samego serialu, stracił pomysł na kontynuowanie Pitbulla w sensownej formie albo po prostu jego wizja, była stricte skrojona pod "mase" której takie prymitywne kino się podoba.