Koniecznie chciałem zobaczyć. Naszło mnie na polskie kino gangsterskie. Przecież człowiek, który zrobił Psy czy Krolla nie może nakręcić złego filmu. Tego się nie zapomina. A jednak. Film Ostatni pies jest całkiem do dupy. Pazura nie wyglądał mi na gangstera. Kiedyś np. w filmie Sara był parodią gangstera. Dzisiaj jest to samo. O ile uwielbiam go, to styl Chłopaki nie płaczą czy E=mc2 nie jest tożsamy z tego typu filmem. Wzięcie Dody czy Pazury było pomyłką. Klimat Despero nijak ma się do klimatu Gawrona. Bardzo żałuje że film nie wyszedł lepiej. Wyszedł jak jeden z odcinków M jak miłość. Nijak się nie wczułem. Już jeden odcinek pierwszego Pitbulla jest lepszy niż ten cały film. Szkoda