Na Mostach Mieszczańskich we Wrocławiu grana scena niby aut stojących w korku jak ten koń biegnie między nimi a na tym moście nawet tramwaje jeżdżą bardzo rzadko (dwa czy 3 razy na dzień) a samochody w ogóle bo nigdzie się z drugiej strony nie da wyjechać (tylko tramwaj jednotorem może). Pewnie celowe - wyłączenie jakiejś ulicy lub mostu na jakiś czas by kosztowało kase, ale też mogło by się miasto np. nie zgodzić. Budżetówka słaba ten film i cięcie kosztów ostre jak nagrywane trochę GoPro...