Wśród produkcji kina nigeryjskiego perełka. Ale jak na polskie warunki to nie da się tego oglądać. Koszmar. W tym filmie nie ma ani jednej minuty dobrego kina. Ani jednej.
Bez przesady. Film jest dobry i ma fajną intrygę. Gorzej, że jak zwykle w polskich produkcjach to jest problem z dźwiękiem (to chyba specyfika naszego języka), a gra aktorska Kożuchowskiej to jest dramat (widząc ją miałem ochotę strzelić sobie w głowę).
Ale co w tej intrydze jest fajnego? Że jest napisana przez upośledzoną intelektualnie osobę!? Że intryga jest taka, że można się popłakać ze śmiechu nad ilością koksu, którą musiała wciągnąć osoba ją konstruująca i dwa razu większą ilością koksu, którą musiała wziąć osoba akceptująca ten scenariusz!? Że logiki ma tyle co kot napłakał!? Że bezrobotna była policjantka, mająca na karku komornika wyczynia cuda jakby miała w szafach parę milionów dolarów na fanaberie, które wyrabia!? Co w tej intrydze jest fajnego!?