Nawet jak na Arnolda i Sylwka to niedorzeczność tego filmu razi w oczy. Ale o dziwo bardzo dobrze się ogląda. Może wpływ na to ma dobry początek, który nieco przysłania niedociągnięcia słabej, drugiej połowy? Tak czy inaczej dobra niezobowiązująca rozrywka na wieczór dla miłośników sensacji.
Dokładnie! Straszliwie naiwny, ale stanowi świetną rozrywkę. Nawet się nie spodziewałam... Daję też extra gwiazdkę Caviezelowi:))))
W związku z fabułą, nasunęło mi się kilka pytań. Mogę prosić o wyjaśnienia?
1. Czy "szef" Stallone oszukał go wsadzajac do więzienia? Dlaczego to zrobił? Co z tymi 5mln dolarów?
2. Ta agentka CIA, córka Schwarzeneggera chciała żeby stallone złamał zabezpieczenia czy tylko uratować ojca? Czemu jej ojciec był osadzony?
Moim zdaniem: (uwaga spojlery!!!)
1. Tak, szef wykiwał wszystkich bo dostał jakąś lukratywną propozycję od jakiejś grupy inwestorów. Miał zostać jakimś ważniakiem w firmie która robiła zabezpieczenia na tym statku. A ucieczka Sylwka nie przysporzyła by tej firmie chwały:)
2. Córka chciała tylko wykorzystać Sylwka do wyciągnięcia swojego starego z więzienia. A sam Arnold to naraził się jakimś grubym rybom i siedział za jakiś niezły przekręt, z którego miał pochowaną gdzieś kasiore.