W tych amerykańskich okolicznościach przygody film jest średni do bólu śreniakowatości. Jeśli przyjąć konwencję komiksu z domieszkami fantasy i s-f, to można go polubić na 5. Traktowanie tego filmu w innych kategoriach, więc jak chcą tu - sensacja, akcja - powodowałoby u mnie obniżkę notowania na 2, w porywach do 3.
Rozumiem, że wielu może się takie kino podobać. Powiem więcej - mnie też się podoba, ale nie w tym wykonaniu scanariuszowo-aktorsko-reżyserskim. Swoją drogą, kiedy Stallone i Schwarzenegger pójdą na emeryturę...
I jeszcze jedno: gadanie, tak częste na FW, że każdy ma swój (?) gust, to czyste brednie. Gust albo jest, albo go nie ma. Inna sprawa, że czasami lubi jakiś film niezależnie od jego walorów, bo np. aktor (aktorka), tematyka czy jakiś klimat mi odpowiadają.