6,0 6,7 tys. ocen
6,0 10 1 6683
6,7 29 krytyków
Pleasure
powrót do forum filmu Pleasure

Szwedka Bella przeprowadza się do Los Angeles, gdzie ma zamiar zostać gwiazdą porno. Na lotnisku na pytanie czy to w celach biznesowych czy też przyjemność odpowiedzią jest to drugie. Następne co widzimy to nagrywanie jej podpisania umowy oraz dokumentów na akty seksualne niezbędne w tej branży. Musiała m.in. powiedzieć, że nikt jej do niczego nie zmusił ani nie jest pod wpływem narkotyków. Przed nagraniem mężczyźni wprowadzają ją słownie w to co ma robić oraz drwią z niej. Partner onanizuje się by być gotowym ''do akcji''. Dziewiętnastolatka nie kryje przed jednym z nich Bearem, że odczuwa tremę. Wymagają od niej niewinności a nie wulgarności.

Ubrana w kusy strój bez bielizny pod spodem odpowiada na pytania i szybko przechodzą od słów do czynów. Po zrobieniu mu dobrze przechodzą do aktu. Zamiast umyć ręce Bella Cherry bierze telefon i robi sobie dość sprośną sesję z resztami nasienia na twarzy. W drodze powrotnej wrzuca jedno ze zdjęć na instagrama. W domu w którym mieszka główna bohaterka panuje ogromny bałagan. Współlokatorki żartują z niej, bo nie chce z nimi jeść pizzy i oglądać ''Gry o Tron''. Następnego dnia razem z Joy Smalls jadą do agencji, gdzie przełożeni robią im kilka zdjęć nago przy okazji uzgadniając w czym chciałby brać udział.

Po seansie tego filmu aż zaniemówiłam. Zaskoczyła mnie bardzo otwartość tego dzieła oraz brak jakiegokolwiek przygotowania głównej bohaterki na to co ją czeka. Uważam to za dobre studium charakteru ludzkiego, a szczególnie kobiecego. Z początku współlokatorki Belli jakoś tam próbują ją wspierać, a w szczególności Joy, która pomagała przy pozowaniu. Z czasem okazało się to czego można się spodziewać, czyli ''człowiek człowiekowi wilkiem''. Kariera staje się ważniejsza niż zwyczajne ludzkie odruchy jak wsparcie czy pomoc. Bardzo podobały mi się charakteryzacje oraz mnogość kreacji w jakich aktorki występowały. Idealnie widać różnicę między dziewczyną na planie, a tą ubraną w dresy w zaciszu domowym. W mocny sposób film udowadnia, że ciało aktora też branży nie należy do niego. Kiedy tylko Bella nie chciała czegoś nagrywać zaczęły się szantaże psychologiczne i totalna krytyka. To do czego będzie zdolna główna bohaterka by zyskać sławę również może zszokować, a nawet zniesmaczyć. Gra aktorska bez zarzutu, muzyka również bardzo mi się podobała. Ważny będzie również aspekt rasowy. Szkoda, że zamiast zakończenia jest zwyczajne cięcie. Moja ocena to 9/10.

ocenił(a) film na 8
Lady_Vlaew

Zakończenie jest bardzo dobre i nie urywa się, pokazuje za to jakie koło historia zatoczyła.
S P O I L E R
Klasyczna historia jeśli chodzi o rozwój postaci. Bella z ofiary sama stała się oprawcą. W samochodzie już to rozumie i przeprasza Avę za swoje zachowanie na planie. Ta nie wie o co chodzi, pytając za co przeprosiny. Wbrew pozorom do tego wszystkiego dawno przywykła i pewnie jest w taki sposób traktowana często, inaczej nie osiągnęłaby swojej pozycji. Wreszcie Bella rozumie w co się wpakowala i wysiada z samochodu (a więc w domyśle opuszcza przemysł porno).

Monty

Przecież to co Bella jej robiła na planie porno to nie było nic mocnego czy brutalnego (zauważ jaki ten strapon był mały bo miał maksymalnie 13-15 cm czyli tyle co nic dla kobiety). Takie sceny są bardzo częste, a kobiety muszą udawać reakcje. Dlatego dla tamtej aktorki to była zwyczajna scena i tak samo dla producenta porno, który w to nie ingerował. To jedynie Bella sądziła że była dla niej brutalna.
Co innego gdyby ten sztuczny penis miał 25 cm, a też takie są w porno. Wtedy to faktycznie kobiety by to mocno odczuwały, ale nie coś tak małego jak w tym filmie pokazano.

Monty

Z ofiary? Nie skrzywdzono jej. Zrozumiała, że taka droga na szczyt kariery nie jest dla niej i rzuciła "branżę".

Lady_Vlaew

Przewijalem, gdy pojawiała się ta muzyka