Jakieś wrażenia po przeczytaniu książki??
Dobrze się czyta?
Jest ciekawa? Wciągająca?
I czy to dobry materiał na dobry film?
Jeśli możesz, napisz parę słów :) Pozdr.
Mówiąc szczerze nie dotrwałem do końca książki, więc raczej nie mam prawa jej oceniać. Za łatwa ona nie jest, dużo sformułowań związanych z wędkarstwem profesjonalnym i gospodarczymi machinacjami w tej dziedzinie.Tu i ówdzie polityczne aspekty. Były ukazane relacje małżeńskie i kryzys wieku średniego bohatera. I oczywiście jego zamiłowanie do połowu. Pozdrawiam serdecznie :)
Jasne, rozumiem, czasem tak z książkami bywa, że trudno przez nie przebrnąć. Ale dziękuję za odpowiedź :)
"Połów łososia w Jemenie" jest dobrą lekturą, tak uważam, choć nie jestem wielkim fanem beletrystyki. Paul Torday napisał wartościową rzecz. Nie wiem na ile jest to autobiografia, a ile w książce fikcji, lecz autor był przez lata zajmował się biznesem na Bliskim Wschodzie. Jest także wielkim miłośnikiem wędkarstwa. W powieści autor kreśli postać jemeńskiego szejka Muhammada ibn Zaidiego bani Tihamy, człowieka niezwykle bogatego, który ma szczególne wyobrażenie o społecznej roli wędkarstwa. Według szejka ludzie łowiący ryby nad rzeką stają się sobie równi, co w muzułmańskim Jemenie, gdzie wciąż obowiązują struktury plemienne, nie jest oczywiste. Szejk wpada więc na pomysł zarybienia jemeńskich rzek łososiem właśnie, co będzie czynem wielkim i chwalebnym, wówczas bowiem Jemeńczycy będą mogli się bratać jak równy z równym. Zwraca się o pomoc do brytyjskiego Państwowego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Rybołówstwa, gdzie za sprawą forsy szejka, sprawa nabiera znaczenia międzynarodowego. Realizacja pomysłu zostaje powierzona ichtiologowi Alfredowi Jonesowi, który pozostaje sceptyczny wobec planu szejka, ale przymus przełożonych sprawia, że podejmuje się zadania. I tyle. Książkę czyta się wyśmienicie. Polecam. Ciekawi mnie ekranizacja i nie mogę się już doczekać. Pięknie pozdrawiam
Już druga osoba poleca mi tę książkę:) Chyba będę musiała przeczytać. Dziękuję bardzo:) A filmu też jestem ciekawa! Pozdrawiam
Właśnie skończyłem czytać książkę :-) Wciągnęła mnie i to mocno. Fajna lektura, a końcówka mocno mnie zaskoczyła. Teraz jestem jeszcze bardziej ciekaw, co Lasse Hallstrom nakręcił pamiętając jego wcześniejsze filmy, które zdecydowanie są w moim guście. Już po obsadzie widzę, że w filmie pojawiają się postaci, których w książce nie ma. Kiedy wreszcie gdzieś będą grali ten film?! ;-)
Zgadzam się z Wami, książkę się świetnie czyta, momentami jest też bardzo zabawna. Dobry pomysł, zaskakujący rozwój wydarzeń, zróżnicowana narracja, no nie sposób się nudzić :-) Właśnie zabieram się za film z wielką ciekawością !