Muszę przyznać, iż dawno tak dobrze nie bawiłam się oglądając film. Słowo "zniewalający" jest chyba najodpowiedniejszym przymiotnikiem, którym można opisać "Salmon Fishing in the Yemen".

Historia głównych bohaterów została idealnie opowiedziana - nie ma zbędnych scen, zbędnych zdań, zbędnych dialogów. A sama historia staje się wielopłaszczyznowym morałem mówiącym, że wszystko jest możliwe, tylko trzeba zaopatrzyć się w: marzenia, determinację w ich realizacji, oddanych przyjaciół i... zaledwie 50 mln franków!

Jednak największym atutem produkcji jest niesamowita gra aktorska trojga wspaniałych, tj.: Ewana McGregora, Emily Blunt oraz Kristiny Scott Thomas. Każda z odegranych przez nich postaci ma swój charakter oraz swoistą charyzmę. Mi najbardziej do gustu przypadła ironiczna, pełna uroku rola przedstawicielki prasowej premiera UK, w którą to wcieliła się znakomita Kristina Scott Thomas. Trzeba jednak przyznać, że Ewan McGregor również doskonale sobie poradził w roli naukowca o małej wierze i ogromnym sercu.

Na koniec chciałam tylko napisać, że GORĄCO (w końcu część zdjęć była kręcona w Maroko) polecam "Połów szczęścia w Jemenie". Film doskonale nadaje się na poprawę humory i naładowanie akumulatorków pozytywną energią na kolejny dzień.
A ja z chęcią zaproszę na wędkowanie znajomych, by przypadkiem nie przegapili tak dorodnych łososi (sztuk: 10 tys.).