Trzonem fabuły "Pożegnań" są losy niespełnionej miłości Pawła – młodego chłopaka z zamożnej rodziny, i Lidki – fordanserki "z zasadami". Po raz pierwszy spotkają się w nocnym klubie. Wybierając się do tak podejrzanego miejsca, Paweł pragnie wyrazić swój bunt przeciw mieszczańskiej obyczajowości. W lokalu poznaje atrakcyjną, lecz
ale może jeszcze "
Przemijanie"? Bo mając 20 lat nie zdajemy sobie sprawy jak to szybko mija.Miłość ma wiele odcieni. Uśmiecham się do pięknej dobrej dziewczyny która mnie kochała. Ale trzeba wybrać, trzeba odjechać z krainy marzeń. Niedawno spotkałem się z kobitką kumpla którą kochałem; jest wolna, kumpel zapił się...
Dziwny, niesamowity klimat przemijania, surrealistyczne postacie (właścicielka pensjonatu, kelner w restauracji w Podkowie Leśnej), dialogi , w których każde słowo ma sens i na dodatek przepiękna opowieść o niespełnionej miłości. Po takim filmie współczesne gnioty wzbudzają odruch wymiotny.
Klimat czasów których już nigdy nie będzie, następnie zmiany epoki, schyłku. Na tym tle wspaniała, choć niby prosta historia, a przy tym jak subtelnie oddana. Jedynym ostrzejszym fragmentem i jednocześnie kontrapunktem jest genialna krótka scenka wybuchu Lidki w lokalu. Świetna scena końcowa. Wspaniali także...