Oglądałam go wczoraj z kumplem. Udawał, że go to wszystko nie rusza, ale widać było, że mu się podoba...Są jednak wyjątki...
dla kobiety też może być ciężkostrawny, czego jestem przykładem... (musiałam zacząć jednocześnie prasować, bo inaczej nie wysiedziałabym do końca nieruchomo przed ekranem).
ja odkad pamietam nie mogłam sie oderwac od tego filmu, pachniałó w nim pieknem i afryka czuc w nim klimat Pollacka, podobny jest do Jeremiah Johnson , tylko tam pokazali przyrode Ameryki Pólnocnej a tutaj Afryki ,
no i Redford w obu filmach , którego bardzo lubie jako aktora i cenie, nie tylko za aktorstwo ,ale tez za filmy , które wyrezyserował i za to co robi dla filmow niezaleznych na swiecie tworząc festiwał Sundance, mysle ze dzieki temu festiwalowi wielu twórców dostało szanse na pokazanie sie i w duzej mierze tez rozwija sie na swiecie nurt kina bardziej ambitnego