Dla mnie to najlepszy film ever, więc dalszy ciąg wywodu jest absolutnie
subiektywny i tak ma być. Najlepszy ever od bardzo dawna. Czemu - powody są
banalnie podstawowe - doskonała, ciekawa, zmienna i jednocześnie nastrojowa
fabuła, kilka przeciekawych zaskakujących i zapadających w pamięć scen,
piękne kreacje Redforda, Streep i Brandauera, cudowne ujęcia, sceny i
krajobrazy. Jestem absolutnie zawiedziony, że nie ma go na top100 pomimo
oceny plasującej go tam około 30 miejsca. A film jest absolutnie
ponadczasowy w odróżnieniu od niektórych efekciarskich pozycji z top100.
Polecam, jeśli nie widziałeś(aś) to powinnieneś(aś) to naprawić!
Ja niebawem nadrobie, ale to przypadkowo. Jak juz przypadkiem mam film, zastanawiam sie, czy obejrzec. Nei lubie takich rzeczy, licze na to, ze jest kapitalny. Inaczej bede zly i niepocieszony :-)
Ponieważ jest niewiele filmów, które "zapadają" jak właśnie Pożegnanie z Afryką, chciałam się z Tobą zsolidaryzować. Wspaniała muzyka, Redford - niebywale męski i Streep - wyjątkowo kobieca. Polecam, jeśli nie widziałaś, moje inne TOPY: Tajemnica Brokeback Mountain oraz Pod osłoną nieba. Wiem, że to "starocie", ale super.
szukam pomocy- wybrałam ten film do prezentacji maturalnej nie oglądając go wcześniej... nauczycielka mi go poleciła... szczerze mówiąc nie podoba mi się... nie jestem w stanie nawet obejrzeń go do końca ( zaczynałam 4 razy- najdalej doszłam 1h 10min;/ potem zasypiam) nie mogę już zmienić bibliografii... czy ktoś z osób zafascynowanym tym filmem mógłby pomóc mi i napisać kilka zdań, które by pasowały do podpunktu- Afryka- wspaniała, bujna przyroda a męczący klimat, zabójcze choroby ... może być tylko o przyrodzie odnosząc się do filmu...