spodziewałam się czegoś lepszego, a nie zachwycił mnie jakoś ten film. W ogóle nie wiem czemu, ale strasznie denerwuje mnie Meryl Streep, a w tym filmie już szczególnie. A najbardziej mnie śmieszyły sceny z całowaniem, bardzo realistyczne :P
Ja wiem czemu- jej wyszkolony na potrzeby filmu akcent! Może i dobrze nasladował karen blixen, ale mówiła strasznie sztucznie i powoli no tak sie wkurzałam...