Film nienachalny bez tezy pokazuje dwie strony rewolucji egipskiej. Po seansie trudno jest już kategorycznie twierdzić, po czyjej stronie stała obiektywnie racja.
Ciekawe obserwacje społeczne współczesnego Egiptu.
Komentator: - Na demonstracji trudno rozróżnić chrześcijan od muzułmanów
Główna bohaterka: - Ci chrześcijanie, to wiecznie narzekają, że są prześladowani, a to do nich należą sklepy z biżuterią
Egipcjanin: - Ale na południu mają gorzej. Tam potracili swoje kościoły.
Gdyby w tym dialogu wymienić słowo chrześcijanin na żyd, to mielibyśmy obraz jak w Polsce, No, może w XX-leciu między wojennym.