PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=603930}

Pod skórą

Under the Skin
5,6 18 081
ocen
5,6 10 1 18081
7,3 30
ocen krytyków
Pod skórą
powrót do forum filmu Pod skórą

Luksus

ocenił(a) film na 8

To smutne, że tak dużo osób nie potrafi odróżnić filmu toczącego się wolno od filmu nudnego.
Mam nadzieję, że to nie jest tak, że młode pokolenie jest ładowane taką ilością bodźców, że tylko
intensywna strzelanina albo akcja Transformers jest w stanie przykuć ich uwagę.
Pod skórą jest świetnym filmem. Z kilku powodów. Po pierwsze w tym filmie nie ma ani jednej
niepotrzebnej sceny. Po drugie reżyser przypomina, że kino samo w sobie jest sztuką - nie tylko
treść ale i forma mogą być wykorzystane do stworzenia klimatu. Zabawa obrazem, konwencją
czy montażem jest zawsze ryzykowna bo znajdzie zarówno wielbicieli, którzy "załapią się" na wizję
reżysera i tych, którym ona kompletnie nie podpasuje. No ale tak to już jest z kinem niezależnym.
Nikt nikomu tu się nie podlizuje a wszelkie ukłony w stronę publiczności są niemile widziane.
Film od początku do końca jest wizją twórcy.
Pod skórą jest spójnym, starannie zrobionym i precyzyjnie zagranym thrillerem. Gdyby ten film
zrobił w latach siedemdziesiątych Tarkowski byłby on teraz wymieniany jednym tchem z
klasykami gatunku. Niestety z kiepskiej oceny wnioskuję, że starsze pokolenie nie jest w stanie
uwierzyć, że współcześnie może powstać coś wartościowego a młodsze pokolenie z wpisanym
w charakter ADHD nie jest w stanie wysiedzieć na produkcji,innej niż ta, której tempo wystrzałów
mierzy się w Hercach.

ocenił(a) film na 6
Borys_17

Ojej, czemu zawsze na filmwebie musimy dzielić ludzi. Między tych co rozumieją i są wysublimowani, podczas gdy Ci głupi co oglądają a tfu Transformers, nie są w stanie Zrozumieć!. W tym samym momencie ci karmiący się chłamem drwią ze snobów. Męczy mnie ta polaryzacja, która nie ma nic wspólnego z dyskusją. Czy naprawdę trzeba wciąż obrażać oponenta by dodawać wartości swoim gustom i artystycznym zainteresowaniom. Jeśli jest tak źle z kinem, to czemu powstaje tak dużo dobrych filmów i one dostają nagrody.

ocenił(a) film na 8
Innna

Bardzo fajny wpis, niestety nie ma nic wspólnego z moim postem. Nigdzie nie napisałem, że uważam się za wysublimowaną osobę przeciwstawiającą się fanom Transformers. Napisałem, że dużo osób próbując oglądać komentowany film zasiada do niego jak do popcornowej rozrywki i przez to nie są w stanie odebrać tego filmu inaczej niż trudny do wysiedzenia gniot. Owszem, mogę się zgodzić, ze opisałem jak to określiłaś "polaryzację" - jednak to chyba naturalny podział - ktoś lubi jakiś film, ktoś inny nie. Każdy wytwór artysty zbiera zarówno pochwały jak i negatywne opinie.
Sądziłem, że dość jasno napisałem dlaczego film mi się podobał i jednocześnie chętnie usłyszał bym dlaczego nie podobał się komuś innemu. Niestety, jak do tej pory znalazłem jedynie zdawkowe wpisy typu :porażka:, upadek kina czy niepotrzebny film - a to moim zdaniem trochę mało aby móc potraktować to jako opinię.
Z tym obrażaniem wyskoczyłaś nie wiem do kogo. Przemilczę. "Jeśli jest tak źle z kinem" napisałaś... chyba chodziło ci, że jest źle z odbiorcami? Nie, nie jest źle. Pod komentowanym filmem jest sporo wpisów o tym jak bardzo film się spodobał. Nie chciałbym nikogo zmuszać do polubienia filmu - chciałbym jedynie, żeby dać filmowi szansę. Czytając wpis typu "próbowałem, nie dałem rady", "nie spodobała mi się konwencja" czy nawet "nie lubię tak wolej akcji" wiem, że widz przynajmniej chwile się zastanowił nad tym co ogląda. Ja też mam na swoim koncie sporo filmów ogólnie uznanych za arcydzieła, które mi w ogóle nie podpasowały. Świat byłby nudny gdyby wszyscy lubili to samo. Ten subiektywizm ożywia odbiór sztuki. Czasem jednak trzeba włączyć trochę szarych komórek a czytając wpisy na forum obawiam się, że zdarza się to coraz rzadziej.

Innna

Pięknie napisane, kłaniam się nisko i pozdrawiam.

ocenił(a) film na 3
Borys_17

No cóż ja akurat jestem z tego starszego pokolenia (rocznik 1972), i rzeczywiście uważam że obecnie naprawdę dobrych filmów powstaje jak na lekarstwo (a oglądam miesięcznie po kilkadziesiąt produkcji różnej klasy - oczywiście piratow z giełdy RTV) - łapię sie na tym że kupuję coraz mniej oryginalnych wydań (dawniej co najmniej 5-10/miesiąc - po uprzednim zaliczeniu pirata) - bo po prostu nie mam ochoty do tych produkcji wracać...Przykładowo ostatnio kupiłem tylko BD Wyścig, Wilk z Wall Street, Out of furnance (z Christianem Bale) Legendy ringu z sympatii dla dla Sylwka i de Niro oraz Tylko bóg wybacza i Labirynt na DVD...i to by było na tyle...
Tym niemniej Under the skin mnie wynudził maksymalnie (pomimo że lubię psychodeliczne klimaty, zwłaszcz kino Lyncha) - zmęczył mnie ten film okrutnie - nie pomogły ładne pejzarze i goły tyłek, tudzież cycki Scarlett Johansson...

ocenił(a) film na 3
RogerVerbalKint

a - zapomniałbym - kupiłem jeszcze Sekretne życie Waltera Mitty..

ocenił(a) film na 8
RogerVerbalKint

Bardzo fajnie - ale ten film nie był ani nie miał być psychodeliczny. To była prosta historia, opowiedziana w dość nieoczywisty sposób. I z tego względu porównanie z Lynchem kompletnie nie pasuje, bo Lynch buduje swoje filmy w taki sposób (pomijam pierwsze produkcje i Straight Story), że widz może tworzyć własne interpretacje, próbować łączyć wątki i w ten sposób słyszy takie historie na temat swoich filmów, że nawet jemu samemu nie przyszły by do głowy :) No ale to jest mistrz zabawy konwencją, podpuszczania widza, dawania mu wrażenia, że wie o co chodzi po to, żeby go potem wprowadzić na manowce.
Bardzo lubię kino Lyncha ale nie znajduję to porównania. Pod skórą to historia prosta jak drut.

Poza tym kochani - ja tylko napisałem, że film mi się bardzo podobał. Nie będę bronił tego tytułu, bo rozumiem, że komuś taka narracja zupełnie nie przypadnie do gustu. Pozdrawiam!

Borys_17

Pełna zgoda! Fantastyczny film: wysmakowany estetycznie, świetnie zilustrowany muzyką, genianie balansujący między dramatyzmem (scena na plaży) i ponurym humorem (koniec). Mam zresztą wrażenie, że historia w tym obrazie nie jest najważniejsza, a bardziej zabawa narracją i klimatem właśnie w stylu Tarkowskiego czy z nowszych choćby "Valhalla Rising", "Beyond Black Rainbow" albo "Enemy". Podejrzewam że gdyby Antonioni nakręcił "Predatora" pewnie tak by wyglądał;-)
A czytając komentarze wydaje się, że wielu widzów ma podobny problem z tym filmem jak ludzie z muzyką ambient - niektórym się podoba, ale dla większości nuda.

ocenił(a) film na 8
CieplePapucie

Lepiej bym tego nie napisał.

użytkownik usunięty
CieplePapucie

Uwielbiam Tarkowskiego, Kubricka, "Beyond Black Rainbow" uważam za wspaniały hołd dla '80-sowego sci-fi pokroju "Tron", "Enter The Void" to jeden z moich ulubionych obrazów w kategorii filmów opierających się twardo na koncepcji i wizualiach, ale za cholerę nie potrafię zrozumieć, co ludzie widzą w "Under The Skin"... Może gdybym przez ostatnie 10 lat nie bywał w kinie, to inaczej bym go odebrał.

ocenił(a) film na 3
Borys_17

Cóż - dla mnie oniryczne sceny z powolnym zanurzaniem i następnie lewitowaniem w ciemnej cieczy, wysysanie tkanek, pseudoerotyczne podteksty z "poznawaniem własnej cielesności/seksualności" przez kosmitkę ? zalatywały jednak psychodelią, podobnie jak scena próby gwałtu na "czrnej istocie" wychodzącej spod skóry...
P.S. również pozdrawiam....wolę jednak klimaty Odysei kosmicznej lub Obcego, czy Łowcy androidów....

ocenił(a) film na 4
RogerVerbalKint

Jestem podobnego zdania. Sceny z zanurzaniem była naprawdę kiepskie. Gdyby je zmienić, lub lepiej dopracować, to może kto wie.

ocenił(a) film na 6
RogerVerbalKint

i ta odpowiedzia mnie przekonales ze jednak oleje ten film :)

użytkownik usunięty
RogerVerbalKint

"podobnie jak scena próby gwałtu na "czrnej istocie" wychodzącej spod skóry"
Z perspektywy tego typa to była próba gwałtu nie na czarnej istocie vel kosmicie a na ludzkiej kobiecie. Ten koleś nie wiedział że kobieta nie jest istotą ludzką dopóki nie rozdarł skóry w której była czarna istota.

użytkownik usunięty
Borys_17

sa tez tacy ktorym podobaja sie 'transformersy' i 'pod skora' na przykład Mi :}

ocenił(a) film na 9

Mnie też :) Film wyjątkowo głęboki. Na forum dodałem własną interpretacji wszystkich metafor, jest tam kilka nie dopatrzeń co prawda, nie mniej wina jest brak możliwości poprawienia tematu...

ocenił(a) film na 8

Mam wrażenie, że źle sformułowałem wpis. To nie jest tak, że ja uważam Transformers za zły film. Mnie osobiście się on nie podoba ale byłbym głupcem gdybym nie docenił postępu w dziedzinie efektów specjalnych i poprzeczki jaką ten film ustawił. Dodajmy - ustawił ją bardzo wysoko.
Mnie chodzi bardziej o tempo filmu. Wszystko jest dla ludzi jednak zauważam coraz częściej, głównie czytając wpisy, że młodzi ludzie nudzą się na bardzo dobrych ale może nie tak dynamicznych filmach. Drugim spostrzeżeniem jest to, że wymagają oni dosłowności. Wszystko musi być pokazane, odbyć się na ekranie - sugestie reżysera już nie wystarczają.
Gdyby tak się zastanowić to w godzinie i pięćdziesięciu minutach "Pod Skórą" jest popełniono więcej morderstw niż w niejednym filmie akcji. do tego mamy poszukiwanie, wybieranie ofiar, zacieranie śladów a do tego wszystkiego wątek fantastyczny, dramatyczne zacięcie reżysera... Mało? Założę się, że gdyby reżyser poszedł na skróty i dosłownie opowiedział historię to film byłby oceniony o wiele lepiej. A szkoda. Idealnie byłoby gdyby widz mógł czerpać radość z zarówno prostej jak i tej bardziej wymagającej rozrywki. Tak jak Geralt555 :)

W kolejnej części, czyli "Pod maską" transformersy będą zanurzały się i lewitowały w smarze. Ciekawe jaką rurę wydechową będzie miał nagi Optimus Prime :)

A co do tego knota, to może zacytuję mojego ulubionego krytyka filmowego - "ten film jest równie emocjonujący jak widok schnącej farby na ścianie".

ocenił(a) film na 7
Borys_17

dużo prawdy

ocenił(a) film na 6
Borys_17

Po pierwsze myślę, że większość ludzi po prostu nie interesuje się sztuką i z tego prostego względu nie podobają im się tego rodzaju filmy. Mojego chłopaka też nigdy nie mogę zmusić do oglądania ze mną "dziwnych" filmów, a nie jest to osoba bynajmniej niewyedukowana czy nieskomplikowana. To nie są filmy dla wszystkich, trzeba mieć odpowiednia wrażliwość i chęci. Z drugiej strony co się tyczy samego filmu uważam, że też był specyficzny nawet wśród "specyficznych" obrazów. Nie mogę powiedzieć że nie był piękny, ale nie mogę także powiedzieć że mi się podobał. Był magiczny ale bardzo męczący.

Borys_17

Moim zdaniem ludzie doskonale potrafią odróżnić film z wolno toczącą się akcją od filmu nudnego. A średnia ocena tego filmu to odzwierciedla. Tobie może film się podobał , możesz uważać go za genialny i doskonały pod każdym względem. Dla mnie jest słaby. Jest słaby wcale nie z powodu tempa akcji. Jest po prostu nudny jak przysłowiowe flaki z olejem i zryty na maksa. Reżyser powinien odstawić te prochy które łyka w ilościach hurtowych bo na dobre mu to nie wyjdzie. Jakoś nie brakuje dobrych filmów z powolną narracją, bez wybuchów, laserów w oczach i wyrzutni rakiet w d.... Wystarczy tylko odrobina szacunku dla publiczności, coś czego zabrakło w tym filmie.
Gdybym oceniał publiczność zamiast filmu mógłbym napisać że takimi filmami zachwycają się snoby sikający ze szczęścia na widok wszystkiego co dziwaczne. Na szczęście ja oceniam tylko film ;)

Przekliniak

Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że reżyser jest na prochach, ale generalnie wszystko ma tu ręce i nogi, tyle że podane jest w strasznie nudny sposób.

SPOILER - Ta ciecz, w której ofiary lewitowały była "urządzeniem" pozyskującym z ludzi skórę, w którą ubierali się później obcy aby wtopić się w tłum.

Borys_17

Sen niepotrzebny jest bardzo wiele. Nie podobały mi się wizualne zrzynki z "2001". Zresztą przy "2001" wypada bardzo blado. Przerost formy nad treścią. Ten film to oszustwo.

ocenił(a) film na 3
Borys_17

wez pod uwage, ze dla innych film jest nudny i bezplciowy bo... jest nudny i bezplciowy. Nie wszystkim musi sie wszystko podobac. Ja nie dotrwalam do konca tego filmu, co mi sie naprawde rzado zdarza. I nie dlatego, ze lubie wartka akcje i transformersy (tych nie ogladalam i nie mam zamiaru bo nie moja bajka) Ale dlatego, ze zwyczajnie nic mi sie w nim nie podobalo i w przeciwienstwie do Twoich wrazen, dla mnie kazda scena byla zbedna. Film nie przykul mojej uwagi niczym. I niestety podzielam skadinad zabawna opinie, jaka zacytowal ktos wyzej, ze film jest tak emocjonujacy jak schnaca farba na scianie. Dla mnie dokladnie taki jest. I dla wielu pewnie tez. Czy uwazasz, ze siedzenie i obserwowanie jak schnie farba na scianie jest zajeciem przyjemnym, ciekawym, inspirujacym, ekscytujacym...? (chociaz... moja ciotka potrafila przez caly cykl prania gapic sie w okienko pralki, albo stac 15 minut nad garnkiem makaronu i patrzec jak pecznieje) No wlasnie. Dlatego wiele osob wystawilo temu filmowi taka a nie inna note. Nie mogli inaczej, bo by sklamali. Cieszy mnie, ze Ty zobaczyles w tym filmie jakies piekno i wartosc. I nie smuc sie, ze ja ich nie dostrzeglam. Byc moze zobaczylam je tam, gdzie Twoj wzrok nie siegal l ;-)

ocenił(a) film na 4
kassis

Film jest mega nudny i schematyczny, ale ścieżkę dźwiękową bardzo lubię czasem osłuchać. Coś wyjątkowego.
Pierwsza scena zapowiada coś wyjątkowego głównie w połączeniu z muzą niestety wychodzi straszny schemat. Muza zmarnowana.

Tu moja opinia o filmie http://www.filmweb.pl/film/Pod+sk%C3%B3r%C4%85-2013-603930/discussion/Nuda%2C+nu da%2C+nuda.+Nie+liczy+si%C4%99+to+czy+jeste%C5%9B+w+stanie+zrozumie%C4%87+ten+fi lm.+Liczy+si%C4%99+rozrywka,2531099

ocenił(a) film na 8
Borys_17

zgdazam się. Film ma niesamowity klimat, myślę nawet, że jest lepszy niż książka...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones