Jeśli kiedykolwiek zastnawialiście się, jakby czuł się człowiek rzucony w sam środek obcej cywilizacji, to macie odpowiedź. Świetna gra Scarlett, która bardziej przypomina modliszkę niż człowieka, doskonale dobrana muzyka i piękne szkockie pejzaże, przeplatane ujęciami jak z filmu przyrodniczego. Z kamerą wśród ludzi.
Na koniec wygrywa lepiej przystosowany.
Polecam