Uważam, że mimo tematu poruszanego już w innych filmach (np. Wytańczyć marzenia, Stowarzyszenie umarłych poetów) o dziecku, które pod wpływem nauczyciela pragnęło spełnić marzenie, ten film zasługuje na 10! Kiedy głównym bohaterem dramatu jest dziecko, treść uderza nas ze zdwojoną siłą. Tak było i w tym przypadku, Haley Osment zagrał świetnie.