Reklamować go w TVN. Takiej nachalnej reklamy poza tą stacją nie robi nikt, wyskakiwala z lodówki, z szafy, że skrzynki na listy. To oczywiście metafora, po prostu było jej zdecydowanie za dużo, a potem film lub serial niestety okazywał się gniotem. Czasy Kryminalnych minęły bezpowrotnie, dziś każda produkcja TVN niczym nie różni się od Szpitala i podobnej mu szmiry. Pozytywną recenzja Filmwebie też się nie sugeruję od czasu zachwytów recenzenta nad Komisarz Blond i oko sprawiedliwości (notabene, admin Filmwebu był na tyle przyzwoity, że ją usunął). Poczekam na pojawienie się Podatku w VOD i może wtedy zaryzykuję. Zawsze będzie taniej.
Nie widziałeś/aś filmu ale najprościej 'ocenić' argumentami,że absolutnie WSZYSTKIE produkcje tvn-u to złoooooo.............
Chciałbym się mylić lecz chociażby po akcji marketingowej przed emisją Belle Epoque, gdzie Malaszynski stroił jedynie groźne miny na tle wymuskanego XIX w Krakowa bez śladu źdźbła słomy i końskiego nawozu na ulicach oraz rockowa muzyka,z dużym dystansem podchodzę do hitów TVN. Takich przykladow jest dużo więcej. Analogicznie, dużo mniej reklamowany serial Diagnoza był o niebo lepszy. Po prostu zaczekam na wersje VOD Podatku i wtedy ewentualnie zaryzykuję.
Zgadzam się z tą nachalnością z promocją filmu i przyznam, że też przypomniała mi się kampania promocyjna Belle Epoque. Serial nie był zły, z odcinka na odcinek robił się coraz ciekawszy. Ale niestety pierwszy odcinek był stosunkowo słaby przez co miało być wielkie wow, a byłe wielkie łeee. Człowiek niestety jest tak skonstruowany, że nie wolno w nim wzbudzać zbyt dużych oczekiwań. Na szczęście Podatek od miłości się broni, ale myślę, że jego odbiór byłby jeszcze lepszy, gdyby go tak nam go nie wciskali. Bo w tym jest właśnie problem, że PR ma zachęcić nas do kupienia produktu, anie nam go wcisnąć na siłę.