Ludzie, NIE WARTO! Nie marnujcie kasy na bilety na ten film, bo wyjdziecie z kina rozczarowani jak zawsze po bzdurnej polskiej komedii, w której nie śmieszy NIC.
W ostatnim odcinku "Co za tydzień" Bohosiewicz popiskiwała jak sroka do mikrofonu, opisując swoją bohaterkę i zapraszając do kina. Obciach, Sonia. Bohosiewicz ma rolę głupiej 40-letniej zakompleksionej blondynki, która szuka miłości w sieci. Ale, sorry Sonia, nie podołałaś tej roli.... A każesz ludziom za bilety płacić.
Powtórzę: NIE WARTO! Ja na szczęście miałem zaproszenie.
byłem, widziałem, przed chwilą wróciłem. żona chciała obejrzeć to idziemy. Żenada, straszny badziew. oglądałem i mówiłem "dlaczego ja oglądam "to nie tak jak myślisz kotku" w domu dowiedziałem się, że to ci sami twórcy - już wiem czemu oglądam to drugi raz. 1/10. tylko nie rozumiem ludzi jak Engbers - "nie widziałem, zasłużone 1/10" a za co? dlaczego 1? może akurat obejrzałbyś i dałbyś 9? obejrzyj - wypowiedz się!
już komuś to wyjaśniałem...
nie muszę smakować gówna leżącego na chodniku żeby wiedzieć, że to faktycznie gówno ;-)
pozdrawiam i szczerze współczuję
Wiesz...
akurat to stwierdzenie nie pasuję w tym miejscu. Nie sprawdza się co do filmów.
Nie wszystkie przysłowia czy zwroty należy odnieść do innych sytuacji czy kontekstów. I tu się z Tobą nie zgodzę...
jak można ocenić "coś" czego się nie widziało? MYŚL!
"Nie bój żaby Cycu" o moje myślenie :-))
Film mogę obejrzeć, ale pod kilkoma warunkami:
1. Kupisz mi bilet
2. Zawieziesz i odwieziesz do kina
3. Zapłacisz 50zł za poświęcony czas.
Nikt nie ma problemów z twoim "myśleniem" , oczywiście prócz ciebie samego :) Nie można ocenić filmu którego się nie widziało oceniasz trajler , poprzednie filmy tego reżysera , wyrabiasz sobie zdanie na podstawie innych opinii ale samego filmu nie oceniasz bo go nie widziałeś to jest oczywiste . Dlatego nikt rozsądny nie weźmie twojej opinii pod uwagę . Nie wydaje Ci się dobrym pomysłem nie wypowiadanie się kiedy nie ma się nic do powiedzenia ?
ps. Szukanie sponsora na Filmwebie nie jest chyba rozwiązaniem skutecznym ale życzę powodzenia .
Przykro mi, ale nie widziałem poprzednich "dzieł" tego pana.
Trailer też niestety tylko do połowy :-(
Obejrzeć nie mam zamiaru, aby nie nabawić się urazu psychicznego.
Zasłużone 1.
nie stać cię na taką ekstrawagancję to proponuję zmienić rozrywkę na tańszą...
może... posłuchaj muzyki
zakładam że:
1. Nie masz tyle kasy by iśc do kina
2. Nie musisz ruszać się w domu
3. Masz sprzęt, który to umożliwia, a tym samym chociaż parę groszy by zapłacić rachunek za prąd
Nie stać mnie, słucham muszli ślimaków morskich...
Kiedyś zdarzało mi się posłuchać takich białych, dużych muszli znajdujących się najczęściej na wysokości kolan, ale zrezygnowałem, gdyż następnego dnia bolała mnie głowa od takiej muzyki.
Uwaga na puste konta buzz marketingowców, którzy zakładają konto tylko po to, aby wychwalać ten film jako "idealna komedia na walentynki".
Na pewno znajdą się tacy, którzy pójdą do kina, ale ostrzegam! Film powstał tylko po to, aby na was ZAROBIĆ! Poniżej przykłady:
http://www.filmweb.pl/user/iiktorr/posts
http://www.filmweb.pl/user/olka111/posts
http://www.filmweb.pl/user/Klusek81/posts
Byłem i w przeciwieństwie do Ciebie - uśmiałem się razem z całą salą. Byłem sceptyczny po mojej ostatniej wizycie w kinie na polskim filmie (Bejbi blues), ale wyszedłem zadowolony :)
I oczywiście specjalnie dziś założyłeś tu konto, zeby to napisac;p
Rzeczywiście w ogóle nie jest to podejrzane..
Sonia Sonia Sonia... 40 letnia samotna szuka miłośći w sumie w sam raz jak dla niej, ale gorsze jaja dzieją się w trakcie filmu...
niestety zgadzam się z chattiflat, gniot jakich malo... po kwadransie czlowiek zaczyna ziewac, a po pol godziny zaluje, ze w ogole kupil bilet do kina, gniot jakich malo... a w sumie jakich sporo, typowy poziom polskich komedii :(
Kac Wawa był nominowany do Złotej Kaczki. Nie zdziwię się wcale, jeśli ten film również zaliczy nominację... jako najgorszy gniot roku.
Niestety muszę podpisać się pod tą opinią, ten film to totalna miernota. Fabuła maksymalnie przesadzona i naciągana, mało zabawne dialogi i niestety samo aktorstwo pozostawia wiele do życzenia... Odniosłam wrażenie że Bartek Kasprzykowski i Sonia Bohosiewicz też nie byli przekonani co do tej komedii bo dawno nie widziałam żeby tak sztucznie wypadli prze kamerą. Dawno tak się nie umęczyłam w kinie patrząc co chwila na zegarek. Nigdy nie wychodzę przed końcem seansu, dając filmowi szansę, ale tym razem to był błąd, lepiej było spędzić wieczór oglądając Panoramę.