Film przypomina mi trochę "Miami Vice" tylko jest ciut ciekawszy. Średnia filmu jest nieco przeceniona moim zdaniem, jest wiele lepszych filmów ocenionych dużo niżej (czyżby niewłaściwe osoby oglądały niewłaściwe filmy?). Film nieco nostalgiczny i momentami aż chce się wyłączyć (przy polsatowskich reklamach to naprawdę trzeba być twardzielem żeby dotrwać do końca!) ale ogólnie najgorzej nie było. Typowy film na jeden raz, obejrzeć i zapomnieć.
"miami vice"? naprawdę? hmmm...a oglądałeś go wcześniej czy domyśliłeś się jak się skończy i wyłączyłeś 20 min przed końcem?
Nie zgodziłbym się. Mi się przyjemnie go oglądało, trzymał w napięciu i
zaciekawieniu. To, że mniejszości nie przypadł do gustu to nie znaczy że
wszyscy go za wysoko oceniają. Mi i pewnie wielu innym osobom bardzo się
podobał ;)
Także zgodzę się z Tobą, że film ma zawyżoną ocenę. Co z tego, że zakończenie ma dobre skoro przez cały film było nieźle, ale nie bardzo dobrze lub nawet rewelacyjnie, bo do takiej noty się zbliża ten film. Scenariusz i reżyseria są dobre oraz gra aktorska świetne, ale może chodzi o to, że takie historie po prostu mnie tak nie porywają. Może gdyby film był dłuższy i możnaby było lepiej śledzić kto i z kim dokładnie, ponieważ tutaj te informację są tak szybko podawane, że chyba trzeba ten film kilka razy zobaczyć, aby go docenić. Jednak jak dla mnie 6/10, czyli film, którego 2-gi raz nie mam ochoty zobaczyć.