O Matko Boska, ale gniot. Ludzie ceniący dobry kryminał jak najdalej od tego Oscarowego arcydzieła.
Szczerze mówiąc ja również nie wiem skąd takie zachwyty nad tym filmem. Nawet nie wiem po jakiego grzyba powstał, tutaj nawet żadnej łamigłówki nie było.
Wysoka ocena, 8.1- czyli większość ocenia go między 7-9, moim zdaniem jest to subiektywna ocena. Ja sam lubię kiedy film jest wielowątkowy, szczególnie tutaj się to ukazało. Podobało mi się samo zakończenie, z tablicą z gabinetu. Świetnie dopasowani węgierscy mafiozi, którzy naprawdę nadali klimatu temu filmowi.
I owszem, po prostu wypadałoby podkreślić wyższość zakończenia nad częścią filmu go poprzedzającą.