Tak jak już ktoś wspomniał w temacie "Zawiodłem się jak cholera" - historia jest opowiadana przez jedną osobę, gdzie na końcu okazuje się że wszystko (czy tam prawie wszystko...) zostało zmyślone a samym "diabłem" jest narrator i na tym polega owy fenomen.... łaaaaał
Teraz możemy iść dumni jak pawie (bynajmniej nie chodzi mi o ptaki:)) z myślą że rozwiązaliśmy zagadkę filmu.
1. Autorzy wszystko dali nam na tacy
2. Opowiadają nam historię, a na końcu mówią - A TAK NA PRAWDĘ BYŁO ODWROTNIE
3. Gra aktorska nie powala, nawet Specy "nie miażdży" (Norton w "lęk pierwotny" również grał podobną role którą odegrał znacznie lepiej.
4. A.d 1. Tym Kajserem Sheze mógł być każdy- absolutnie żadnych wątków pobocznych, nic żeby widź się wysilił-NIC!!
Idealne dla polaków <3