Jeden z najlepszych filmów kryminalnych jakie widzieałam. Kiedy wydaje się, że wsyastkie lementy pasują do siebie, nagle okazuje się, ze trzeba zaczynać od początku - kostka Rubika! Wspaniała gra aktorska: Spacey, Byrne, Baldwin, del Toro, pollack i pozostali. Naprawdę warto.
P.S. Mniej więcej w połowie domyśliłam się, jak było naprawdę, czy Wam też się to udało?!? :)
Odpowiedz
Odpowiadam na twoje pytanie, a i owszem ja też dość szybko domyśliłam sie jak wygląda prawda.Mimo to oglądanie go było dla mnie wielką przyjemnością i film ten otrzymał odemnie całkiem zasłuzenie 10 pkt.
Odpowiedz
Odpowiadam na twoje pytanie, a i owszem ja też dość szybko domyśliłam sie jak wygląda prawda.Mimo to oglądanie go było dla mnie wielką przyjemnością i film ten otrzymał odemnie całkiem zasłuzenie 10 pkt.
przedni?:) raczej arcy-przedni. :) Tak, tak, to piekny film. Dobry scenariusz, a i Singer spisał się znakomicie. Bezwatpienia wspaniali aktorzy. Oprócz tych wymienionych przez Eorath zainteresowała mnie rola Chazza Palminteri, lecz najmilej zaskoczył mnie Giancarlo Esposito. Bardzo dobry aktor godny zainteresowania.
Niestety mnie oglądanie zepsuł fakt, że domyśliłem się na początku... Oczywiście nic takiego nie mogłoby się zdarzyć, ale jeśli ktoś mi opowiada (i czytam sobie) że Kevin Spacey stworzył rewlacyjną kreację i jest kluczową postacią filmu to chyba domyślić się, że to on jest Keyserem Soze trudne nie było...
Myślę, że gdybym o filmie niewiele słyszał i poszdł do kina 10 lat temu to byłbym oszołomiony zakończeniem :)
Ale film i tak jest boski... Już do ulubionych dodaję, bo chyba jeszcze nie mam... :D
Ta fiml cool. Jeden z najlepszy i takie tam.... WIADOMO!!!!
A ja sie (nie)stety domyslilem jak uslyszalem ze tez koles japoniec sie nazywa kabayashi (czy jakos tak). Wlasciwie to sie nie domyslilem, ale rozwazalem taka mozliwosc, ze pleciuch jest kayzerem.
A wszystko przez to ze widzialem zapowiedz na kochanej TVP1 i w niej bylo jak chazz (ten policjant co przesluchiwal) upuscil kubek i tam bylo napisane: porceralana kabayashi.
Brawo!!! No to nici z zaskoczenia. Również się domyśliłem, ale nie trąbię o tym wszem i wobec. Dlaczego? Żeby i inni mogli mieć tę chwilę tryumfu, że się trochę domyślali, ale nie do końca byli pewni. A "dzięki" takim jak Twoje posty - już nawet nie trzeba oglądać filmu. SPOILERARZE won z Filmwebu!