Właśnie przed chwilą obejrzałem "Podejrzanych" na TVN. Film bardzo mi się spodobał ale zakończenie ani trochę mnie nie zaskoczyło. Otóż zrobiłem rzecz bardzo głupią, której teraz żałuję. W przerwie wszedłem na Filmweba aby zobaczyć opis "Podejrzanych". No i jak przeczytałem, że film ma jedno z najbardziej zaskakujących zakończeń to od razu się domyśliłem jak to wszystko będzie wyglądało. Przez to niestety nie przeżyłem zaskoczenia jak większość widzów a szkoda bo w końcu miało być największą zaletą filmu.
A ja mimo tego, że nie przeczytałam takich rzeczy, to i tak pod koniec filmu od momentu napadu na statek, końcówka filmu była dla mnie jasna:). I te słowa o szatanie...Film świetny:)
p.s. moim zdaniem to opis filmu na filmwebie zdradza zbyt wiele.
Miałem to samo. Po przeczytaniu, że film ma zaskakujące zakończenie, skupiłem się na Verbalu i po kolei zaczęło mi to pasować. Np. To, że Keaton kazał mu zostać podczas akcji ze statkiem. Domyślałem się także, że Verbal to nie kaleka. Ale postarałem się to ominąć w mojej ocenie dlatego zasłużone 8/10.
Aha no i Verbal fajnie wymyślał te historyjki z kwartetem, gwatamelą itd:D
Tego można było się domyśleć i bez czytania opisu. Tylko dwie osoby przeżyły, w tym jedna ciężko ranna.. druga nie dość że wyszła bez szwanku to jeszcze jest kaleką(co raczej byłoby dziwne, że nie miał nawet zadrapania). A na koniec to to w jaki sposób opowiadał - był pewny siebie. Ogólnie kto jest tym Soze można domyślić się po ok 30minutach filmu. Ale mimo wszystko film był dobry. 7/10