to ty jesteś jakimś medium. Ja już prawie na samym końcu jak wychodził z budynku policji
Dostałem ten film reklamowany "niezwykle nieprzewidywalnym", dlatego też myślałem, że Soze to poparzony gość ze statku, w szpitalu. Zakończenie niestety zbytnio nie zaskakuje. Ot taki sobie, rebusik, nic szczególnego. :)
Faktycznie! film dość przewidywalny. Może dlatego, ze oglądałem go po serialu 'Hustle', który go przewyższa dwukrotnie pod każdym względem. Więc dla mnie to 5/10
Eksplozja geniuszu można powiedzieć. Po co oni filmy oglądają, bo jak tu oglądając za pierwszym razem odkrywają końcówkę to teraz tylko na opakowanie płyty spojrzą i już wiedzą wszystko:).
hmmm latwo sie bylo domyslec ze ten glina bedzie utwierdzal ze Keaton to Kayser Soze, ale że Verbal... no juz lepiej. Tak czy siak film średni. Spodziewalem sie czegos lepszego. Od obejrzenia Lucky Number Slevin jezeli chodzi o zaskakujace zakonczenia to poprzeczka ustawiona jest u mnei wysoko.
Heh przewidywalny. Pamiętajcie że film powstał 13 lat temu... A dalej już były kopie, kopie i kopie
Tak? To wskaż mi parę podobnych tytułów. W końcu skądś się wzięła ta sztampa. Jesteś strasznie bystry i błyskotliwy. Podziwiam Twoją przenikliwość........
w 100% nie miałem pewności, jednak podejżewałem go. Moją uwage uśpiły troche sceny ze statku, zktórych wynikało żę jednak to nie on. No ale przecież to była jego opowieść...:) Powiem, tylko że niektóre końcówki już bardziej mnie zaskakiwały... Film oceniam na 8/10
Czy jest przewidywalny?
Napewno można było przewidzieć o kogo chodzi,ale czy dlatego film na tym stracił.
Zobaczcie w jakim stylu okłamywał gliniarza,po prostu z niego zakpił.
Dobra niedowiarki teraz Wam pokarzę jak się domyślałem:
1. Kiedy Kobayashi wspomina o Soze tylko Nasz kaleka nie wie kto to.
2. Dziwnym trafem tylko on przeżył.
Tą są pierwsze logiczne wnioski do których można dojść. Teraz te które wymagają większego wkładu:
3. Na początku spojrzenie Verbala na tablicę jest podkreślone.
4. Verbal przyznał się, że to on był mózgiem.
5. Statek został podpalony papierosem, a palili tylko Verbal(co znów jest podkreślane na każdym kroku) i agent FBI(którego jest za mało)
Tyle chyba starczy.
"Dobra niedowiarki teraz Wam pokarzę jak się domyślałem "
Tylko mogłeś napisać kiedy !
wtedy gdy twórcy tego filmu na to Ci pozwolili... Czyli pod sam koniec.
A więc zaczynamy
"1. Kiedy Kobayashi wspomina o Soze tylko Nasz kaleka nie wie kto to."
To dowodzi ze verbal jest keyserem ? niesamowita dedukcja
"2. Dziwnym trafem tylko on przeżył."
A kiedy dowiadujemy sie że tylko on przeżył ? Oczywiście to świdczy iż w tej piątce był kaser soze ?
"3. Na początku spojrzenie Verbala na tablicę jest podkreślone."
Człwoieku ale to nawiązuje do końcówki filmu. Co z tego ze verbal patrzył na tablice ? zdazyłeś przeczytac wszystko co na niej było ? pewnie zobaczyłeś iż pod filiżanką jest napis "Kobajaszi" ? Nawet gdybyś go zobaczył o czym to świadczy ? Można wydedukowac że Verbal zmyśla.. i nic więcej
"4. Verbal przyznał się, że to on był mózgiem."
....
"5. Statek został podpalony papierosem, a palili tylko Verbal(co znów jest podkreślane na każdym kroku) i agent FBI(którego jest za mało)"
A mnie się wydaje iż gdy wyszla piątka z więzienia.. każdy zapalił papierosa na zewnątrz..
Nie no rzeczywiście jesteś kozak. Jak jesteś debilem to masz pecha. Czytałeś kiedyś kryminał Agaty? Tam takie szczegóły są najważniejsze albo jedyne logiczne wytłumaczenie jak w przypadku morderstwa w Orient Expressie.
"1. Kiedy Kobayashi wspomina o Soze tylko Nasz kaleka nie wie kto to."
To dowodzi ze verbal jest keyserem ? niesamowita dedukcja
To dowodzi, że jesteś nieprzeciętnie głupi i czekasz w każdym filmie na koniec.
"2. Dziwnym trafem tylko on przeżył."
A kiedy dowiadujemy sie że tylko on przeżył ? Oczywiście to świdczy iż w tej piątce był kaser soze ?
Po piętnastu minutach dowiadujemy się, że przesłuchanie jest po rabunku. Gratuluję dedukcji.
"3. Na początku spojrzenie Verbala na tablicę jest podkreślone."
Człwoieku ale to nawiązuje do końcówki filmu. Co z tego ze verbal patrzył na tablice ? zdazyłeś przeczytac wszystko co na niej było ? pewnie zobaczyłeś iż pod filiżanką jest napis "Kobajaszi" ? Nawet gdybyś go zobaczył o czym to świadczy ? Można wydedukowac że Verbal zmyśla.. i nic więcej
No, a czemu miałby zmyślać jeśli nie po to żeby się bronić? Tego, że można się samemu domyślić nie negujesz.
"4. Verbal przyznał się, że to on był mózgiem."
....
Jedyna trafna odpowiedzieć. Tez milczę kiedy widzę genisuz drugiej osoby.
"5. Statek został podpalony papierosem, a palili tylko Verbal(co znów jest podkreślane na każdym kroku) i agent FBI(którego jest za mało)"
A mnie się wydaje iż gdy wyszla piątka z więzienia.. każdy zapalił papierosa na zewnątrz..
Wydawało Ci się.
"Nie no rzeczywiście jesteś kozak. Jak jesteś debilem to masz pecha." dyskusja z tobą ma jakiś sens ?
No tak obaliłeś jeden z 5 argumentów rispect. Dyskusja ze mną nie ma sensu, bo ja wiem, że są ludzie mądrzejsi ode mnie, którzy widzieli więcej filmów z wątkami kryminalnymi i są w tym obcykani. Ty nie zdajesz sobie z tego sprawy.
"5. Statek został podpalony papierosem, a palili tylko Verbal(co znów jest podkreślane na każdym kroku) i agent FBI(którego jest za mało)"
http://www.youtube.com/watch?v=_VPuXWtDx9g
" Dyskusja ze mną nie ma sensu"
Po prostu nie lubię dyskutować z osobami które obrażają "rozmówcę"(używają wulagryzmów)
Myślę iż jest to niepotrzebny element naszej wymiany zdań i można go uniknąć ! nie tracąc na jakości naszych wypowiedzi.
Mam pytanie ! Bo prawdopodobnie źle zrozumiałem twoje posty !
Masz na myśli iż poprostu zrozumiałeś ten film ? czy jednak... dzięki 5 ciekawostkami które przytoczyłeś rozszyfrowałeś to dzieło o wiele wcześniej ?
"Po prostu nie lubię dyskutować z osobami które obrażają "rozmówcę"(używają wulagryzmów) "
To jak Ty sobie w radzisz w życiu?:P
"Mam pytanie ! Bo prawdopodobnie źle zrozumiałem twoje posty !
Masz na myśli iż poprostu zrozumiałeś ten film ? czy jednak... dzięki 5 ciekawostkami które przytoczyłeś rozszyfrowałeś to dzieło o wiele wcześniej ? "
Wydaję mi się, że ten film nie ma jakieś głębszej treści i nie ma w nim nic do zrozumienia. Jest to typowy film z serii tych o przekrętach. W 100% na Verbala postawiłem miej więcej po godzinie filmu. Postawiłem bo właśnie w ten sposób konsumuję tego typu, jak to nazwałeś "dzieła". Te 5 rzeczy to są raczej dla mnie wskazówki niż ciekawostki.
Ja dodam tylko tyle.
"4. Verbal przyznał się, że to on był mózgiem."
Z tego co zauważyłem to przyznał się że był mózgiem napadu na "policyjny konwój" (chodzi o tą "taksówkę", nie pamiętam jak się dokładnie nazywał ten lewy biznes policjantów). Przy czym w jego planie nie było mowy o użyciu broni, a z jego rozmowy z Keatonem wynika że to McManus było pomysłodawcą (poprzez znajomości w policji) i to on nagrał pasera w Kalifornii. Oczywiście to była opowieść Verbala, ale to właśnie widział widz...!
"5. Statek został podpalony papierosem, a palili tylko Verbal(co znów jest podkreślane na każdym kroku) i agent FBI(którego jest za mało)"
Obejrzyj jeszcze raz. Bo z tego co pamiętam to po przesłuchaniu gdy podejrzani wyszli, papierosa zapaliła trójka z nich: Keaton, Hockney, Verbal. Sprawdź, zanim znowu napiszesz że i mi się wydawało. Swoją drogą jak na osobę która zwraca uwagę na szczegóły w całym filmie powinieneś to też zauważyć.
"1. Kiedy Kobayashi wspomina o Soze tylko Nasz kaleka nie wie kto to."
Ten argument jest śmieszny po prostu. Nie wiem kto to Pablo Picasso to znaczy że nim jestem???:D:D Acha i agent Kujan, też nie wiedział kto to jest...
"3. Na początku spojrzenie Verbala na tablicę jest podkreślone."
Tak samo podkreślone jest to że wypada mu zapalniczka z ręki, a Soze taką zapalniczką na początku filmu posługuje się całkiem dobrze. To budzi wątpliwości, o ile to zauważyłeś...?
Innymi słowy nie neguję tutaj że mogłeś przewidzieć iż Verbal to Soze (nie mogę tego wiedzieć, tylko ty to wiesz), jednak przytoczone przez ciebie argumenty są śmieszne, a w jednym wypadku świadczą o tym iż niezbyt uważnie oglądałeś film. Kolejny nie świadczy o niczym aż do samego końca kiedy to widz ma okazję przyjrzeć się bliżej tablicy w biurze. Ale w tedy już każdy chyba się połapał.
nieno jazem według prawidła :kto stara się być niezauważony zwraca na siebie uwagę ,się zrazu skapłem
To się traci uczucie zaskoczenia jak sie w połowie filmu rozszyfruje cały sekret. Głupio zasiąść do filmu z ołówkiem w ręku i z mózgiem przełączony na tryb megaanalityczny i drążyć scena po scenie, detal po detalu do rozwiązania samodzielnego tak wcześnie. Ja wręcz chciałem żeby mnie zaskoczył, choć film od początku mnie trochę irytował i nie do końca mi się podobał. Lecz musze przyznać że zaskoczenie było bardzo ciekawe. Domyśliłem się w 90 minucie. 8/10